Wjechał w stojące w korku auta. Pięć pojazdów uszkodzonych, ogromne utrudnienia w ruchu (zdjęcia)
16:40 24-10-2022
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na al. Andersa w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Kalinowszczyzna zderzyło się pięć samochodów: cztery osobowe i jeden dostawczy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący toyotą starszy mężczyzna poruszał się w kierunku ul. Mełgiewskiej. Wjechał w stojące w korku auta. Toyota uderzyła w volkswagena i fiata. Pojazdy te zostały przepchnięte i uderzyły w kolejne: opla i hondę.
Osobom poszkodowanym ratownicy medyczni udzielili pomocy na miejscu. Nie było potrzeby ich hospitalizacji. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Występują bardzo duże utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112, nadesłane, Wilson, Krzysztof)
Jeszcze przed 17tą korek od Ruskiej i Chodźki aż do miejsca sprzątania po tym panu.
Jedna osoba może zakorkować 3 dzielnice ? Może.
O dziwo jadąc Kalinowszczyzną w stronę zamku/Ruska, także kilometrowy korek.
Cuda.
nie zapomnij o kierowcach omijających zdarzenie, zwalniających prawie do zera żeby zobaczyć z bliska jak najwięcej… o tym nikt nie mówi.
„Osobom poszkodowanym ratownicy medyczni udzielili pomocy na miejscu. Nie było potrzeby ich dalszej hospitalizacji.” Czy to znaczy, że osoba opisująca zdarzenie traktuje pomoc udzieloną na miejscu przez ratowników jako hospitalizację?
Dalsza byłaby wtedy, gdyby już byli chociaż trochę hospitalizowani czyli gdyby chociaż przez chwilę byli leczeni w szpitalu.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. – prawidłowy zestaw.
Bardzo dziękujemy temu panu za zblokowanie połowy miasta. Oby już sobie dal spokój z klepaniem i dalsza jazda po ulicach.
Skąd wiesz że jeszcze klepie?
Starszy pan szukał hamulca i nie znalazł. Nic wielkiego. Dostał mandat czy tylko pouczenie?
Moi drodzy piszcie i myślcie co chcecie, ale jak bomba walnie, to tylko raz…. Warto pomyśleć też o tym
Przypomianam, że samochód nie zatrzyma się w miejscu, a więc pretensje do starszego pana zupełenie nieuzasadnione.
Tam jeszcze nie jeden zginie na tym przejściu na lewym pasie. Wiem co piszę. Nieraz zasłaniam oczy stojąc na prawnym pasie…
Patrzył w telefonik, podniósł głowę, ale było już za późno, PABAM i pięć aut uszkodzonych, pół miasta zablokowane .
czy staremuślepemu kulsony prawko zabrały czy czekamy aż kogoś zabije ?