Wiosną ruszą zmiany w szkolnictwie. Na początek likwidacja prac domowych
20:18 19-01-2024
fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne
W piątek ogłoszono część zmian, jakie czekają szkolnictwo w naszym kraju. Pracuje nad nimi Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jak wskazała szefowa resortu Barbara Nowacka, jest to cały pakiet reform, z których część ma zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku szkolnym, a dokładnie wczesną wiosną.
W tym przypadku mowa o pracach domowych, jakie zadawane są uczniom. Sprawa ta od dawna budzi sporo emocji, gdyż zdarzają się szkoły, których uczniowie muszą nawet po kilka godzin swojego czasu wolnego poświęcać na wykonywanie dodatkowych zadań. Angażowani w to są również często członkowie rodziny.
– Zajmujemy się szkołą podstawową, bo tam jest najgorzej w klasach I-III. Wyklejanki, wycinanki, które po nocach robią rodzice, a później nadmiar rzeczy do nauczenia się, zapamiętania również w domu kosztem czasu wolnego, kosztem zajęć dodatkowych, kosztem spotkań z przyjaciółmi – mówiła Barbara Nowacka.
Jeżeli chodzi o pozostałe klasy podstawówek, tam plany resortu wskazują, iż prace domowe będą tylko dla chętnych i bez oceniania. Po pewnym czasie to samo ma nastąpić również w szkołach średnich.
Z kolejnych zmian, jakie są w przygotowaniu, Nowacka zdradziła odchudzenie podstawy programowej. Jest też mowa o likwidacji przedmiotu „Historia i teraźniejszość”. Dokładnie zostanie on zastąpiony przez inny, w którym znajdą się m.in. elementy wychowania obywatelskiego czy też historii współczesnej.
Jak przypomniano, zmiany w polskim szkolnictwie są realizacją jednego ze „100 konkretów” Koalicji Obywatelskiej. Przed wyborami politycy zapewniali właśnie, iż prace domowe w podstawówkach zostaną zlikwidowane, a szkoły zyskają szeroką ofertę bezpłatnych zajęć pozalekcyjnych. Mają być również dodatkowe środki finansowe na rozwijanie zdolności uczniów.
Do czego to zmierza jak można było głosować na popaprańców biada wam cymbały.
Po co pisowskim ułomom nauka jak mają sektę kościelną? Tam jest prawdziwa nauka. Na korepetycje tylko na plebanię.
Jad sączący się z gęby i mowa nienawiści o to całe lewactwo prostactwo.
lewacki chwast
biedny jesteś kolego, tak się zastanawiam kto cię skrzywdził albo co, że tak nienawidzisz Boga i kościoła katolickiego? a tak ma marginesie może jakieś argumenty masz? nie rozumiem jak można nie wierzyć w Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa?
w 1939 roku było podobnie, tak samo jak teraz namiestnik Berlina, walczył z Kościołem i duchowieństwem, likwidował nauczanie historii, religii, obniżał poziom nauczania w szkołach, marginalizował ich działanie.
Poza tym generalny gubernatora, tak jak teraz, rządził własnymi zarządzeniami, za nic mając prawo.
Nie zapominaj o antykoncepcji. Namiestnik Generalnej Guberni postulował ułatwienie kobietom dostępu do antykoncepcji i aborcji. Jakby wtedy były pigułki dzień po, to by je rozdawali na każdym rogu.
Konowicz miał rację
To co dostaną z podwyżką nauczyciele i pozostała budżetówka my podatnicy musimy zapłacić. Tak samo jak płacimy na komisje śledcze , które i tak nic nie wyjaśnią. A gdzie ten wzrost kwoty wolnej, gdzie podwuzki progów w skali podatkowej…
Niedługo zadaniem na maturze z matmy będzie narysowanie słonia, do tego to wszystko zmierza.
Najpierw likwidacja prac domowych, następnie zmniejszenie liczby godzin, następnie zwalnianie nauczycieli i jeszcze kolorowe piątki po co nauka lepiej się bawić przez całe życie i wymagać dużych zarobków, wysokiej emerytury . Niewykształcona tłuszczą łatwiej rządzić nie sądzicie wyborcy poko??
więc PO dąży do analfabetyzmu! Nauczycielki muszą zarabiać więcej, a mniej pracować.
To tylko podwykonawcy. Namiestnicy są na zachodzie, a Cesarz na południu, jeśli wiecie o co mi chodzi…
I w końcu pożegnać indoktrynację religijna ze szkół.
Chcą uczyć dzieci głupot o gadających krzakach niech robią to u siebie i za swoje.
Po lewackich rządach, co chcieliście, teraz będzie w piątki chodzić na lgbt jak wykoloejency