Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

W Zosinie odzyskano rowery skradzione kilka dni wcześniej w Niemczech (zdjęcia)

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z Placówki w Hrubieszowie odzyskali cztery rowery, które zostały utracone na terytorium Niemiec. Jednoślady o łącznej wartości 19 tys. zł, próbował wywieźć z Polski obywatel Mołdawii.

Na drogowym przejściu granicznym w Zosinie, do odprawy granicznej na kierunku wyjazdowym z Polski zgłosił się 34-letni obywatel Mołdawii. Mężczyzna kierował samochodem dostawczym, którym przewoził w przestrzeni ładunkowej trzy rowery marki Cube oraz jeden marki Giant.

Funkcjonariusze Straży Granicznej podczas prowadzonej kontroli granicznej, zweryfikowali legalność ich pochodzenia. W wyniku konsultacji z niemieckimi służbami ustalono, iż rowery kilka dni wcześniej zostały skradzione na terenie Niemiec. Kierowca samochodu podczas składanych wyjaśnień tłumaczył, że poszukiwane rowery nie są jego własnością. Mężczyzna miał zrealizować zamówienie, aby je przewieźć z Niemiec na Ukrainę.

W sprawie zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze, rowery zostały zabezpieczone zaś kierowcę przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji z Hrubieszowa.

W Zosinie odzyskano rowery skradzione kilka dni wcześniej w Niemczech (zdjęcia)

fot. NOSG

W Zosinie odzyskano rowery skradzione kilka dni wcześniej w Niemczech (zdjęcia)

fot. NOSG

W Zosinie odzyskano rowery skradzione kilka dni wcześniej w Niemczech (zdjęcia)

fot. NOSG

(Źródło: NOSG)

12 komentarzy

  1. Dobrodziej frasobliwy

    Odzyskano rowery skradzione kilka dni wcześniej w Niemczech, czyli reklamę: „Niemcy, jedźcie do Polski wasze samochody już tam są”, teraz można zaktualizować na: „Niemcy, jedźcie do Polski, prócz waszych samochodów i rowery już tam są”.

    • I lewaki dziadu.

      • No i czemu mu wymyślasz ? Przecież on ci nie napisał, żeś prawak, baran, czy pospolity ch…j.

    • A dlaczego piszesz, że ich rowery są w Polsce, skoro obywatel Mołdawii wiózł je na Ukrainę? To zwykły tranzyt był…
      W powiedzeniu, które cytujesz, chodziło o to, że przez brak wymiany informacji, przez wiele lat w ’90 można było po Polsce bezpiecznie jeździć autem skradzionym w Reichu, wystarczyło nie przekraczać granic kraju – dlatego dużo ich po Polsce jeździło. Nijak się to ma do opisywanej wyżej sytuacji…

  2. Bohaterskie oddziały rowerowe na froncie wschodnim powstają?

    • Właśnie też się zastanawiam, kto w kraju dotkniętym wojną, na dziurawych drogach, potrzebuje kolarzówki…

  3. Rowery oczywiście bez tachografów. Krótkie i chude nóżki z tego forum ciągle powtarzają, że jeżeli ktoś chce się poruszać po drogach danym pojazdem, to każdy pojazd powinien być wyposażony w: gaśnicę, tablicę, światła tachograf, kask, kamizelkę itp.
    Więc jeżeli ktoś chce wyjechać rowerem, czy osobówką na drogę, niech wpierw się zaopatrzy w to wymieniłem. Może i rowerowy kask wygląda głupio u kierowców i pasażerów auta, ale bezpieczeństwo nade wszystko.

  4. Zatrzymanie mężczyzny przewożącego skradzione rowery to kolejny dowód na skuteczność działań Straży Granicznej. Bezlitosne karanie przemytników i złodziei powinno być naszym priorytetem. Świetna robota funkcjonariuszy!!!

    • Ale całe wagony zgniłej żywności to im rolnicy musieli palcem pokazywać, gdy już stały wpuszczone do kraju.
      Moim zdaniem rower ciężej zauważyć niż kilkadziesiąt ton zboża, a jeśli się mylę, to mnie popraw…

  5. DO REDAKCJI
    KIEDY ZAMIEŚCICIE MATERIAŁ O KONIECZNIŚCI BUDOWY NOWEGO ŚMIETNIKA NA POZYTYWISTÓW BO TO CO TAM SIE DZIEJE TO BANGLADESZ , MATERIAŁ DOSTALIŚCIE JUŻ KILKA TYGODNI TEMU ?
    COŚ NIE PASI WAM ?

  6. Powinny zostać w Polsce w ramach zaliczki na pokrycie reparacji wojennych niezapłaconych przez stronę niemiecką.

  7. Wewnętrzne prowadzenie linek, woda się dostaje i rama gnije od środka.

Dodaj komentarz

Z kraju