Uporali się już ze szczeżujami. Znów można kąpać się w zalewie w Nieliszu

W piątek zniesiony został zakaz kąpieli w zalewie w Nieliszu. Chodzi o kąpielisko Moczydło, które zostało zamknięte 8 lipca. Powodem był „nadmierny wypływ obumarłych szczeżuj wielkich”. Jest to największy spośród małży występujących w Polsce. Zamieszkuje wyłącznie dobrze natlenione i czyste zbiorniki wodne, głównie jeziora i stawy, rzadziej kanały melioracyjne oraz zbiorniki zaporowe. Co ważne, małż ten jest wskaźnikiem zanieczyszczenia wód. Dlatego też, od razu wszczęty został alarm.

Obumarłe małże początkowo w dużych ilościach unosiły się na powierzchni wody, następnie zaczęły też osiadać na brzegu, tworząc grubą warstwę na piasku. Ich rozkład doprowadził do powstania fetoru, podobnego jaki wydziela się z martwych ryb. Gmina usiłowała zbierać małże z plaży, jednak nie przyniosło to większego rezultatu, gdyż wciąż ich przybywało.

Obecnie sytuacja się już znacząco poprawiła i jak wyjaśnia powiatowy inspektor sanitarny w Zamościu, w minioną środę poprano próbki wody do badań. Wyniki wykazały, że z kąpieliska znów można bezpiecznie korzystać. Trwa jednocześnie wyjaśnianie, co było powodem masowego obumierania szczeżuj. Zwłaszcza, że do takiej sytuacji w sezonie doszło po raz pierwszy. Jak nam przekazano, owszem rok temu również zanotowano wystąpienie martwych małży na tym zbiorniku wodnym, jednak było to pod koniec wakacji i na znacznie mniejszą skalę. Wtedy przyczyna nie została ustalona.

(fot. UG Nielisz)