Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Tumidajskiego: Wyrzucił rower z wieżowca. Dobrze, że nikogo nie zabił

W poniedziałek, kilka minut po godzinie 16, z wieżowca przy ul. Tumidajskiego, ktoś wyrzucił rower. Jednoślad spadł na chodnik, przed wejściem do klatki schodowej.

O włos od tragedii było dzisiaj pod jednym z wieżowców przy ul. Tumidajskiego. Nieznani sprawcy lub sprawca wyrzucił z okna, na jednej z górnych kondygnacji wieżowca, rower górski. Jednoślad spadł przed klatką schodową, tuż obok schodków prowadzących do wejścia.

O zdarzeniu poinformował nas czytelnik. Rozmawiał on z osobą, która usłyszała huk spadającego roweru i widząc co się stało, natychmiast wezwała policję. Z rozmowy wynikało, że jednoślad został wyrzucony z okna klatki schodowej lub z balkonu. Wcześniej było słychać w okolicach górnych pięter wieżowca, około 9 lub 10 piętra, jakieś krzyki lub głośne rozmowy. Potem tylko huk uderzającego roweru o ziemię. Jednoślad rozpadł się na kawałki. Całe szczęście, że nikt w tym czasie nie wchodził ani nie wychodził z klatki schodowej. Mogło dojść do tragedii. Rower spadł przed schodkami, tuż obok wejścia do klatki schodowej.

Mógł on trafić kogoś, kto przechodził lub spaść na zaparkowane pod wieżowcem auta. Było o włos od tragedii.

Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze będą ustalać do kogo należy rower oraz kto mógł go wyrzucić z tak dużej wysokości, bez zastanowienia się nad konsekwencjami swojego czynu.

2013-12-02 18:55:19
(fot. Czytelnik Piotr)

2 komentarze

  1. Dzięki temu artykułowi dowiedziałem się co stało się z moim rowerem który kilka godzin wcześniej został skradziony sprzed drzwi mojego mieszkania w bloku na Czechowie. Dziękuję za pomoc.

  2. kiedyś byłem tam na domówce to wieża przez okno poleciała

Z kraju