Ul. Kunickiego: Kto widział wypadek?
11:27 04-10-2014
Do wypadku doszło w sobotę 27 września przed godziną 9 na ulicy Kunickiego w Lublinie. Samochód osobowy uderzył w betonowy słup latarni. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący bmw młody mężczyzna jechał w kierunku centrum. Na wysokości ulicy Wyspiańskiego stracił panowanie nad kierownicą, auto zaś zjechało na pobocze i uderzyło bokiem w betonowy słup latarni.
Osoby, które były świadkami tego wypadku proszone są o kontakt z Wydziałem ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie przy ul. Północnej 3, pokój nr 159 lub kontakt pod nr tel. (81) 535-42-78 lub 112/997.
2014-10-04 11:16:53
(fot. lublin112.pl)
Następni świadkowie potrzebni od zaraz. Do mataczenia?
Ale z ciebie tępak… Mataczyć może chyba tylko winny (ma w tym jakiś cel). Sądzisz, że policja ma jakiś cel w mataczeniu i utrudnianiu czynności dochodzeniowo – śledczych?
Mam powody, żeby tak sądzić, tępy dupku…
Podczas kiedy stałem na przystanku,wymijający mnie dostawczak oberwał mi lewe lusterka, . Zatrzymał się, kierowca wyjrzał z kabiny w chwili kiedy robiłem zdjęcie jego samochodowi i zaraz potem odjechał.
Wezwałem Nadzór Ruchu MPK, a ten Policje. Pokazałem fotkę, na której była facjata kierowcy – sprawcy i numer rejestracyjny co skrzętnie zanotowano w protokole, potem 3 (słownie: trzy) razy „zapraszano” mnie do jaskini lwów na Północną na „pogawędki”, a po miesiącu przyszło umorzenie postępowania z powodu niewykrycia sprawcy.
W uzasadnieniu podano, że samochodu tej marki i o takim numerze rejestracyjnym jak na fotografii nie odnaleziono, a facjata widoczna na fotce mniej więcej jak spiker telewizyjny na ekranie telewizora, jest nie do ustalenia.
Obiecałem sobie, że nigdy nie będę świadczył w żadnej sprawie z własnej woli, a jak mnie przymuszą będę mówił, że nie pamiętam, nie wiem…
Nabyłem się amnezji, jak wiesz co to jest, tępaku.
Pewnie mu wielki czarny pies wybiegl albo inne ufo zaleciało drogę 😀
O godzinie 9 był tłum ludzi na tej ulicy ,którzy widzieli całe zdarzenie,tylko tym się nie chciało ustalić i teraz głupka szukają.Nigdy więcej.
Ja jestem świadkiem, kierowca BMW usiłował jechac prosto, lecz koleżanka poradziła mu – weź przyp**** .
To może w takim razie zamieścić zdjęcie tego gościa w sieci. Jestem pewien, że przed północą będziesz miał dokładne dane adresowe tego pajaca.