Tego drona nie usłyszysz. Na Politechnice Lubelskiej trwają pionierskie prace
09:40 12-01-2025 | Autor: redakcja

Rafał Kliza, doktorant Politechniki Lubelskiej, prowadzi badania nad rewolucyjnym napędem lotniczym, który może znacząco wpłynąć na rozwój bezzałogowych statków powietrznych. Projekt opiera się na wykorzystaniu zjawiska jonizacji powietrza, co pozwala na stworzenie systemu napędowego pozbawionego ruchomych części. Dzięki temu loty z użyciem tej technologii będą praktycznie niesłyszalne.
– Moim celem jest zbudowanie wydajnego urządzenia jonowego, które napędzi bezzałogowy statek powietrzny. To technologia, która może znacząco zmniejszyć hałas w lotnictwie, bo generowanie przepływu powietrza za pomocą jonizacji powietrza nie wymaga ruchomych elementów – tłumaczy Rafał Kliza. – Dzięki zastosowaniu układu koronowych elektrod wyładowczych udało się wprawić w ruch ciche toroidalne śmigło o średnicy 220 milimetrów. To prototyp, który teraz będę szczegółowo badać.
Podstawą działania napędu jest zjawisko wyładowań koronowych – proces znany od XVIII wieku, lecz wciąż będący przedmiotem badań. Mechanizm polega na przepływie zjonizowanych cząsteczek powietrza między elektrodami pod wysokim napięciem, wynoszącym kilkanaście tysięcy woltów. Te naładowane dodatnio jony zderzają się z neutralnymi molekułami powietrza, nadając im pęd. Efektem tego procesu jest tak zwany wiatr jonowy, który generuje ciąg.
Unikalnym elementem projektu jest konstrukcja toroidalnego śmigła z wbudowanymi elektrodami wysokiego napięcia, które napędzają układ. Choć toroid obraca się z dużą prędkością, jego hałas jest znacznie mniejszy niż w przypadku tradycyjnych rozwiązań.
– To pionierska metoda. Dzięki eliminacji ruchomych części z tradycyjnych silników elektrycznych zminimalizujemy uszkodzenia mechaniczne i stworzymy systemy bardziej niezawodne – dodaje Kliza.
Doktorant zamierza kontynuować prace nad technologią, aby uczynić ją lżejszą i bardziej wydajną. Obecnie podobne urządzenie przeszło pierwsze testy na płatowcu – motoszybowcu o rozpiętości skrzydeł wynoszącej trzy metry.
– Chcę doprowadzić tę technologię do poziomu, który pozwoli na jej zastosowanie w pełnowymiarowych bezzałogowych statkach powietrznych. To cichy, ekologiczny i innowacyjny napęd przyszłości – podkreśla naukowiec.
Prace nad udoskonaleniem systemu mają potrwać jeszcze dwa lata. Jeśli badania zakończą się sukcesem, nowa technologia może zrewolucjonizować lotnictwo, w szczególności w zakresie bezzałogowych statków powietrznych.
Ale z Was zgorzkniałe, zazdrosne ludziska. Coś się dzieje, ktoś pracuje nad nowymi technologiami a Wy niezadowoleni, szkoda Wam kasy z rządu? A Nie szkoda Wam tej kasy, którą poprzedni i obecny rząd przywłaszcza sobie do własnych portfeli za nic? Życzliwości i mniej negatywnych emocji Wam życzę!
Zrubta jeszcze żeby był niewidzialny profesury😆🤣🤣
Pompowanie balonika o politechnice ciąg dalszy. Pytanie kiedy tylko pęknie. Jest wielu doktorantów i wiele badań, chcecie nastukac politechnice tych artykułów żeby rzecznik się cieszył to przejdźcie się po wydziałach i stwórzcie dodatkową zakładkę na stronie
Głupotami się zajmują, a robić nie ma komu.
Na coś ta kasa od państwa iść musi, więc takie bzdury to właśnie na PL. Tak na marginesie, czy któryś „projekt” z naszej PL przyjął się na świecie? No właśnie. P.S. Dron jak każdy obiekt śmigłowy zawsze będzie słyszalny bo przecina powietrze, chyba to logiczne. Rodzaj napędu to nie wszystko pany inżyniery…
Jakoś trudno wróżyć sukces temu wynalazkowi, skoro żaden profesor jeszcze się przy nim nie zakręcił😉
Eliminujemy w ten sposób dźwięk silnika ale hałasu łopat już nie. Doktorat będzie ale pożytku już nie. I mam poważne obawy o wydajność takiego napędu. Zwykły silnik elektryczny póki co jest najlepszym przetwornikiem elektromechanicznym i to cichym .Doktorant to wie?
Jakoś nie wydaje mi się,żeby przekazywanie energii z akumulatorów na pędniki było bardziej wydajne niż w tradycyjnym napędzie.
Dzięki specjalisto za opinię, tego właśnie potrzeba było doktorantowi z Politechniki Lubelskiej. Teraz na pewno po twoim komentarzu zrezygnuje z badań.
Zrezygnować nie mogą. Kasę trzeba wydać. Najwyżej dojdą to takiego samego wniosku jak powyższy komentarz.
Widzę wysyp elektoratu kałolicji w komentarzach.
Nasze cokolwiek to złe… Lepsze zachodnie, niemieckie…
Rudy pan jest z was dumny
Oj takie tworzenie wymyślanie jak wiele innych.