Miasto wydało zgodę na zgromadzenie zwolenników budowy toru dla Lublina. W niedzielę ulicami miasta przejadą dziesiątki, jak nie setki miłośników sportów motorowych.
Pomimo, że Tor Lublin został zamknięty nadal na obiekcie pojawiają się auta. W niedzielę przed godziną 23 rajd po torze urządził sobie kierowca bmw.
W piątek wieczorem na Torze Lublin ktoś podpalił kilkadziesiąt opon. Ogień i dym widoczny był z kilkuset metrów. Czy to początek zaostrzenia walki o budowę nowego toru?
Na czwartek zaplanowana jest kolejna akcja zwolenników budowy toru dla Lublina. Uczestnicy "pojadą po faworki", później planują referendum w sprawie odwołania prezydenta Lublina.
Dzisiaj po południu miłośnicy motoryzacji przeprowadzili kolejną akcję w sprawie walki o nowy tor w Lublinie. Tym razem tłumnie stawili się żeby oddać krew.
Zwolennicy budowy toru dla Lublina nie odpuszczają. Będą kolejne protesty, tym razem oddadzą oni krew dla potrzebujących w wypadkach drogowych. Planowane jest pojawienie się kilkudziesięciu aut w centrum miasta.
Rano pikieta pod ratuszem, po południu przejazd po ulicach Lublina. Zwolennicy Toru Lublin przypominali się władzom miasta.
Jak już informowaliśmy, miejscy urzędnicy zabronili organizacji pikiety zwolenników toru w Lublinie. Decyzję podtrzymał również wojewoda. Tymczasem zwolennicy toru nie zamierzają się poddawać.
Kilka godzin temu organizatorzy protestu "Walczymy o nowy tor dla Lublina" poinformowali, że wojewoda lubelski podtrzymał decyzję prezydenta Lublina dotyczącą zakazu przejazdu manifestantów ulicami miasta.
W poniedziałek rano organizatorzy protestu "Walczymy o nowy tor dla Lublina" otrzymali informację o zakazie przeprowadzenia manifestacji.
Uczestnicy protestu, którzy walczą o tor dla miłośników sportów motorowych, 29 stycznia przejadą ulicami miasta. Ratusz wydał zgodę na przejazd, w ramach manifestacji "Walczymy o nowy tor dla Lublina".
Na 29 stycznia zaplanowany jest protest zwolenników Toru Lublin. Miłośnicy sportów motorowych chcą zablokować ulice Lublina. Wszystko przez to, że od 1 stycznia tor formalnie przestał istnieć.
Miłośnicy sportów motorowych nie mogą pogodzić się z zamknięciem Toru Lublin. Wczoraj wieczorem kilka osób po nim jeździło, pomimo że powinien być zamknięty od 1 stycznia.
Przez dwa dni na Torze Lublin trwała impreza motoryzacyjna. Nieco ciszej, jednak niż zakładano, pożegnano Tor Lublin. Wszystko przez śnieg, który pokrył nawierzchnię toru.