To 58-latek z gminy Trzydnik Duży wjechał po południu w protestujących w Kraśniku rolników. Na szczęście po badaniach okazało się, że trzech poszkodowanych nie doznało obrażeń ciała.
Trwa akcja służb ratunkowych na węźle w Kraśniku. Kierowca samochodu osobowego celowo miał wjechać w protestujących rolników.
Na przyszły wtorek protestujący rolnicy zaplanowali "Marsz Gwiaździsty na Warszawę". Udadzą się do stolicy, gdzie przejadą ulicami miasta. W planie jest także wizyta w Sejmie i spotkanie z premierem.
Premier Donald Tusk w czwartek zapowiedział, że wprowadzone na listę infrastruktury krytycznej zostaną przejścia graniczne z Ukrainą. Na te słowa zareagował Mateusz Morawiecki i wskazał, że ta decyzja oznacza siłową blokadę protestu rolników.
W związku z protestem rolników na terenie powiatu kraśnickiego, do Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku wpłynęło pismo od Zarządu Dróg Powiatowych w Kraśniku informujące o degradacji dróg, które nie posiadają odpowiednich parametrów technicznych nośności. Chodzi tu o pojazdy ciężarowe poruszające się wyznaczonymi na nich objazdami.
Całkowite zablokowanie granicy sprawiło, iż w środę prezydent Ukrainy zaproponował władzom naszego kraju zorganizowanie spotkania. Rozmowy miałby oczywiście dotyczyć obecnej sytuacji i miałyby się odbyć w ciągu trzech najbliższych dni. W przeciwieństwie do poprzednich wypowiedzi polityków z tego kraju, oświadczenie Zełenskiego jest można by powiedzieć, apelem.
Około tysiąca rolników zgromadziło się we wtorek na proteście w Kraśniku. Pikietujący jako pierwsi w Polsce zablokowali na całą dobę drogę ekspresową, rozstawili też na niej potężny opryskiwacz.
Strajk rolników przybiera na sile, jednak wielu z protestujących wskazuje, że to tylko wstęp do tego, na co ich stać. Są tak zdesperowani, że zapowiedzieli, iż będą walczyć do skutku.
Do Lublina wjechało właśnie ponad 300 traktorów. Rolnicy kierują się w stronę centrum miasta. Jak ustaliliśmy, przejadą ulicami, możliwy jest też postój w kilku miejscach.
Rolnicy protestujący w Medyce weszli na tory i wysypali kukurydzę z wagonów. Na miejscu jest policja, która wzywa rolników do opuszczenia terenu kolejowego. W kierunku mundurowych padły okrzyki "wypie***lać". Następnie rolnicy weszli na wagony i zaczęli śpiewać hymn Polski.
Od jutra zablokowane zostaną również drogi, po których kursują niektóre autobusy komunikacji miejskiej. To oznacza skrócenie linii lub też zmianę trasy.
Przed przejściem granicznym w Dorohusku z godziny na godzinę przybywa rolników. Jutro rano ma ich być kilka tysięcy. Mają całkowicie zablokować ruch z Ukrainy do Polski.
Kolejne środowiska przyłączają się do protestu rolników. Niedawno o możliwości wznowienia swojej akcji informowali przewoźnicy, coraz głośniej swoje niezadowolenie wykazują pszczelarze, a teraz wiadomo już, że na drogi wyjdą też myśliwi.
W przyszłym tygodniu zintensyfikowane zostaną działania protestacyjne rolników. Chodzi o całkowitą blokadę wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą oraz zorganizowanie protestów w terenie.