Leśnicy od dawna alarmują, że ponad 90% pożarów lasów powstaje na skutek działalności człowieka. Dzisiejszy pożar wywołany został przez silne podmuchy wiatru.
Nurkowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno Nurkowego PSP w Lublinie muszą być przygotowani, aby w każdej chwili ruszyć na pomoc osobom, pod którymi załamał się lód. Dlatego też wciąż ćwiczą, aby pomoc ta była jak najbardziej skuteczna.
Wczoraj nad Jeziorem Piaseczno doszło do nieszczęśliwego wypadku. Z jednego z budynków spadł nastoletni chłopiec. Z obrażeniami ciała został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie.
Spalony las, trzciny wzdłuż plaży, mola a także dwa domki letniskowe - to skutek działania podpalacza, który grasował nad jeziorem Piaseczno. Strażakom udało się uratować z płomieni jaszczurkę, jednak w ogniu ginie szereg zwierząt, które nie są w stanie uciec z płomieni.
Wczoraj nad jeziorem Piaseczno strażacy z Lublina i Biłgoraja ze Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej przeprowadzili ćwiczenia. Tematem zajęć było przeszukiwanie zbiornika oraz wydobywanie przedmiotów przy wykorzystaniu boi wypornościowej.
W sobotę nad ranem na drodze wojewódzkiej nr 820 pojazd osobowy uderzył w drzewo. Kierowca z miejsca zdarzenia trafił na komendę policji.
W jednym miejscu, w kilkuminutowym odstępie czasu, zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden poruszał się motocyklem, drugi rowerem. Obaj odpowiedzą za wykroczenie.
Dzisiaj z jeziora Piaseczno wyłowiono zwłoki starszego mężczyzny. Trwa ustalanie przyczyn jego śmierci
Wczoraj w Piasecznie doszło do zderzenia auta z zaprzęgiem konnym. Woźnica jechał środkiem drogi i bez oświetlenia, mając w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
We wtorek w Piasecznie doszło do pożaru auta osobowego. Zanim ogień objął cały pojazd kierująca wraz z dzieckiem zdążyła bezpiecznie opuścić pojazd.
W niedzielę po południu nad jeziorem Piaseczno doszczętnie spłonął domek letniskowy. Z ogniem walczyły cztery zastępy strażaków.
W sobotę po południu w Jeziorze Piaseczno utopił się starszy mężczyzna. 70-latek chciał się wykąpać i już nie wypłynął.