Niektórzy kierowcy lekceważą sygnalizację świetlno-dźwiękową i wjeżdżają na przejazdy pomimo zamykających się rogatek. W wyniku tego zaczepiają o rogatki, przez co te zostają unieruchomione. Jak wyjaśniają przedstawiciele kolei, to główne przyczyny problemów na przejazdach w ostatnim czasie.
Na przejazdach kolejowych w Miłocinie i Motyczu wciąż ma dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. Kierowcy alarmują, że od kiedy zamontowano nowe urządzenia, rogatki są cały czas zamknięte, bądź też wcale się nie zamykają.
Na przejazdach kolejowych w Miłocinie, Motyczu oraz w Kozubszczyźnie nawet po kilka razy dziennie ma dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. Kierowcy alarmują, że przed przebudową szlaku kolejowego nie było żadnych problemów, tak teraz, kiedy zamontowano nowe urządzenia, rogatki bądź są cały czas zamknięte, bądź też wcale się nie zamykają.