Od kilku dni prognozy numeryczne są alarmujące dla woj. lubelskiego, gdyż może dziś dojść do silnego załamania pogody. Niewykluczone, że będzie to najsilniejszy incydent burzowy w czasie mijającego sezonu burzowego we wschodniej połowie naszego kraju.
Niedzielne burze w regionie zapewniły niezwykły spektakl na niebie w postaci licznych wyładowań piorunów. Nadesłaliście do nas sporo przepięknych zdjęć, które publikujemy poniżej.
Do godziny 23:00 w sobotę strażacy odnotowali 2772 zgłoszenia dotyczące usuwania skutków silnego wiatru oraz opadów deszczu. Nawałnice, które przetoczyły się przez nasz region łamały drzewa i konary, strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków silnego wiatru 120 razy.
Prognozy wskazują, że to nie jest koniec groźnych burz, gdyż niebezpieczna pogoda może zaznaczyć się nad województwem lubelskim w drugiej połowie mijającej nocy i nad ranem, kiedy to dotrzeć może do nas z południa, południowego-zachodu mezoskalowy układ konwekcyjny o wysokiej aktywności elektrycznej, dużym zagrożeniem ze strony silnych porywów wiatru i opadami burzowymi do 20-40 mm.
Zgodnie z naszymi prognozami nad częścią regionu panuje obecnie niebezpieczna, burzowa aura. Lokalnie występują intensywne opady deszczu, którym towarzyszą liczne wyładowania oraz silny wiatr.
W piątek Polska znalazła się na wschodnich peryferiach cyklonu Denis znad rejonu Szkocji i Morza Północnego. Tuż za frontem ciepłym, który przeszedł przez nasz region z południowego - zachodu Europy rozpoczął się napływ mocniej rozgrzanych mas powietrza pochodzenia polarno-morskiego i zwrotnikowego o chwiejnej równowadze termodynamicznej, przynoszących zmienne zachmurzenie z rozpogodzeniami. Burze jednak dziś nie wystąpiły, lecz sytuacja może zmienić się w drugiej części nocy albo nad ranem w sobotę.
Dziś po południu i wieczorem występowało zachmurzenie małe i umiarkowane. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskazywały od 27°C do 29°C. Wiatr był słaby i umiarkowany, chwilami porywisty, północno-zachodni i zachodni. Nad region zmierza strefa opadów.
Prognozy numeryczne wskazują, że w ciągu 2-4 godzin prognozowany jest wzrost aktywności burzowej, który zaznaczy się w zasięgu chłodnego frontu atmosferycznego na obszarze woj. lubelskiego. Znad województwa łódzkiego i Mazowsza na wschód, zmierza rozległy klaster wielokomórkowy.
Ponownie na obszarze woj. lubelskiego możliwe są silne burze, którą utworzą się na lokalnych strefach zbieżności wiatru. Będą im towarzyszyły liczne wyładowania, a także silne porywy wiatru. Miejscami możliwe są opady gradu.
Strażacy z kilku powiatów woj. lubelskiego kilkadziesiąt razy interweniowali do usuwaniu skutków nawałnic, które przetoczyły się w sobotę przez region. Głównie usuwali powalone drzewa, a także wypompowywali wodę z zalanych budynków.
W sobotę w regionie możliwe są gwałtowne burze, którym będą towarzyszyły lokalnie opadu gradu. Największym zagrożeniem będą liczne wyładowania atmosferyczne oraz silny wiatr.
W piątek Polska pozostaje na peryferiach nieznacznie podwyższonego ciśnienia atmosferycznego, który rozciąga się od pasa Europy Północnej oraz płytkiej zatoki niżowej z południowych rejonów kontynentu europejskiego. Jesteśmy w dalszym ciągu w bardzo ciepłych mas powietrza pochodzenia polarno-morskiego i zwrotnikowego, które - obok licznych rozpogodzeń przynoszą burze. Miejscami okazują się one gwałtowne i prowadzą do strat materialnych.
W czwartek Polska znajdzie się w zasięgu układów wyżowych, jednak nad naszym krajem zaznaczy się front atmosferyczny, który rozdzielać powinien dwie zróżnicowane masy powietrza. Nad województwo lubelskie docierać ma gorąca, wilgotna i chwiejna masa powietrza z południa i południowego-wschodu. Obszarem źródłowym masy są rejony Bałkanów i Morza Czarnego. Przewiduje się, że dziś burze pojawią się nad regionem w drugiej połowie dnia i miejscami będą gwałtowne, utworzą się w zasięgu stref zbieżności wiatru.
W środę Polska ma znajdować się w zasięgu chłodnego frontu atmosferycznego, który związany jest z rozległym i wypełniającym się niżem, którego centrum znajduje się nad Szwecją. Prognozowane są w wielu regionach przelotne opady deszczu i lokalne, umiarkowane burze. Jednak w drugiej połowie dnia od zachodu i południa kontynentu nad kraj nasuwać ma się klin układów wysokiego ciśnienia, które w nocy sprowadzą pogodną i bez opadów pogodę. Przewiduje się, że dzisiejsze burze okażą się znacznie słabsze, uwzględniając te, które wystąpiły w niedzielę oraz spowodowały znaczne szkody w woj. lubelskim.
Największa aktywność burzowa zostanie osiągnięta dzisiaj nad regionem pomiędzy godz. 13.00 a 19.00. Początkowo burze mogą utworzyć się na południu regionu, następnie szybko obejmą kolejne powiaty woj. lubelskiego.