Za zlekceważenie znaków drogowych można otrzymać mandat. Czasami jednak zdarzają się poważniejsze sytuacje, zwłaszcza kiedy trafi się na osobę, której puszczą nerwy.
Od dwóch lat sprawą zajmują się różne sądy, od rejonowego, po najwyższy. Wciąż jednak nie ma prawomocnego rozstrzygnięcia. Wczoraj zapadła decyzja, aby poprzedni wyrok uchylić.
Niebawem miną cztery lata od tragicznej w skutkach bójki na lubelskim deptaku, a w sprawie wciąż nie zapadł ostateczny wyrok. Obie strony odwołują się od kolejnych orzeczeń.
W czwartek włodawscy policjanci zatrzymali trzy młode kobiety do sprawy bójki w jednym z lokali nad Jeziorem Białym. Do regularnej walki kobiet doszło nad brzegiem jeziora pod koniec lipca.
Policjanci z Radzynia Podlaskiego zatrzymali trzech mężczyzn biorących udział w bójce na terenie miasta. Wstępne ustalenia wskazują, że między pięcioma mężczyznami doszło do sprzeczki i szarpaniny, a następnie do bójki w trakcie, której 21-latek zadawał ciosy nożem. W wyniku zdarzenia 23 i 24-latek trafili do szpitala z obrażeniami ciała.
Pomiędzy dwoma 14-latkami doszło do nieporozumienia, więc umówili się na pojedynek na pięści. Na miejscu okazało się, że jeden z nich wcale nie zamierza się bić. Za to czekało na pokrzywdzonego dwóch innych równolatków, którzy go pobili i grozili przy pomocy noża.
Wraz z kompanem od kieliszka skatowała swojego chłopaka. Poszło o to, że 31-latek przyszedł, aby zabrać ją do domu. Teraz zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
Jechali przez miasto i dostrzegli leżące na poboczu dwie osoby. Zatrzymali się, aby sprawdzić, czy nie potrzebują pomocy. Wtedy usłyszeli wyzwiska. Wszystko zakończyło się śmiercią 46-latka.
Sześciu mężczyzn, w tym czterech funkcjonariuszy z oddziału kontrterrorystycznego, a także żołnierz oraz cywil, pobiło się przed lokalem w Zamościu. Grozi im do 3 lat więzienia.
Jeden z napastników trafił do aresztu, drugi ma policyjny dozór. Obaj, choć mają dopiero 17 i 18 lat, już są dobrze znani funkcjonariuszom za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, mieniu oraz wolności.
Z obrażeniami ciała trafił do szpitala wokalista jednego ze znanych zespołów disco polo z naszego regionu. Powstały one w trakcie bójki. Mężczyzna zapewnia, że stanął w obronie znajomych.
Byli kopani, duszeni i uderzani pięściami po całym ciele. Pomimo obrażeń ciała, dwaj lubelscy policjanci zdołali odeprzeć atak i zatrzymać agresorów.
Lubelscy policjanci opublikowali wizerunki osób poszukiwanych do kradzieży elektronarzędzi, pieniędzy, a także perfum. Co więcej, poszukiwani są również uczestnicy bójki w centrum Lublina. Każdy kto rozpoznaje osoby na opublikowanych zdjęciach proszony jest o kontakt z lubelską policją.
Zapis kamer monitoringu pozwolił śledczym na dokładne ustalenie przebiegu tragicznej w skutkach bójki, jaka miała miejsce w centrum Lublina. Sąd nie miał wątpliwości, co do winy mężczyzn.