Właśnie rozpoczyna się okres, kiedy to bocianom zaczyna zagrażać... człowiek. Chodzi o osoby, które na siłę starają się im pomóc. Obecnie są to sytuacje dotyczące rzekomo porzuconych przez rodziców młodych, jesienią ruszą te, związane z ptakami co "zdechną z głodu" lub "zamarzną".
Od kilku dni otrzymujemy informacje z prośbą o interwencję w sprawie młodego bociana, który pozostał w gnieździe koło Zwierzyńca. Mieszkańcy boją się, że zdechnie on z głodu. Tymczasem okazuje się, że ptak nabiera sił a jego kondycja jest coraz lepsza.