Sygnalizacja nie działa, znów doszło do wypadku. Trzy osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)
10:44 30-10-2021
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 9 na rondzie im. 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Na skrzyżowaniu al. Smorawińskiego z al. Kompozytorów Polskich zderzyły się dwa samochody osobowe: fiat i hyundai. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący fiatem mężczyzna jechał al. Smorawińskiego od strony wiaduktu Poniatowskiego. Wjeżdżając na skrzyżowanie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy hyundaia, który zjeżdżał z ronda. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów.
By wypadku poszkodowane zostały trzy osoby, które przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112)
dam 4000 za oba wraki
kto dał ślepym i niekumatym wieśmakom PJ ?
za wymuszenie pierwszeństwa mandat 1000 pln oraz 10 punktów.
takie ślimoki to plaga polskich dróg !
Od 1 stycznia będą stawki o które postulujesz 😉 Mandaty mandatami, ale należy zabierać na minimum 3 miesiące uprawnienia, bo jak widać ludzie nie mają czasu na aktualizowanie wiedzy.
Zabierać lejce i po sprawie, jeżdżę tym rondem codziennie i nie potrafię zrozumieć w czym tam jest problem. Zasady poruszania się na rondzie to podstawa posiadania prawa jazdy, jeśli ktoś tego nie ogarnia to trudno, MPK albo taxi ewentualnie z buta.
Patrzcie państwo co za skok technologiczny …razem z sygnalizacja da się wyłączyć myślenie u co niektórych posiadaczy prawa jazdy również .ciekawe czy w drugą stronę też tak działa
Dobry kierowca potrafi jechać na „czuja ” bez żadnych znaków czy sygnalizacji .posiadacze prawa jazdy zdanego szczęśliwym zrządzeniem losu kończą jak w opisanym przypadku
Kierowca akurat był obcokrajowcem. A sprawa trafiła do sądu. Kierowca hyundaia pęknięty kręg.
To dopiero początek wysyp świątecznych kierowców.
Ten wysyp jest codziennie. Nie brakuje kolizji i wypadków, których sprawcami są ci niedzielni kierowcy bez umiejętności ale z zawyźoną oceną własnych możliwości