Śmigłowcem podlewali trawę. W ramach ćwiczeń
22:04 15-09-2015
We wtorek przed południem, śmigłowiec PZL-Swidnik W-3 Sokół w biało niebieskim malowaniu pojawił się w okolicach Zalewu Zemborzyckiego. Na linie miał podczepiony zbiornik na wodę, który napełnił i odleciał w kierunku Świdnika. Operacja ta została powtórzona kilkukrotnie. Później śmigłowiec pojawił się także w powiecie łęczyńskim. Nadleciał od strony Lublina i w okolicach Ziółkowa i Karolina pobierał wodę z rzeki Wieprz.
Obserwujący te operacje mieszkańcy zaniepokoili się, czy w okolicach nie doszło gdzieś do dużego pożaru. Jednak jak ustaliliśmy, w naszym regionie strażacy nie zanotowali nigdzie żadnej akcji gaśniczej, w której do pomocy wzywano śmigłowiec.
Tymczasem okazało się, że w Świdniku trwa szkolenie pilotów. Mieli oni za zadanie wykonać m.in. precyzyjny zrzut wody. Tego typu umiejętności są niezwykle przydatne w prowadzonych akcjach gaśniczych. Zwłaszcza że śmigłowce lepiej sprawdzają się od samolotów przy likwidacji pożarów w zarodku oraz w trakcie działań na ograniczonej powierzchni. Przy okazji nawodniono tereny trawiaste świdnickiego lotniska, które to ucierpiały w trakcie suszy.
Galeria zdjęć
(fot. Elektryk)
(fot. nadesłane)
2015-09-15 21:51:47
który
ciekawe ile ryb złowili taką kłusowniczą metodą :p
Ryby wyschły w czasie suszy. 🙂 🙂 🙂
ciekawe czym się zajmujesz w zyciu że tak biadolisz jak potłuczony żeby tylko napisać
Ale chłopaki musieli mieć kaca….
Ja widziałem ich jak latali z tym garnkiem w sobotę
trzeba było podlać to i owo, to i przy okazji podszkolili kogoś…
A tak w zalewie dzisiaj tankowali:
https://youtu.be/Os3aw5cVZtU
Ile wody mieści ten naparstek?