Pierwsze prace związane z budową drogi ekspresowej S17 z Kurowa do Zakrętu pod Warszawą już się rozpoczęły. Dzięki wydanemu zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych mogła przekazać teren pierwszego z odcinków wykonawcy. Ten zaś, nie czekając do wiosny, od razu ruszył z przygotowaniami do inwestycji. Jednak w innych miejscach prace także są prowadzone. Najbardziej widoczne jest to na odcinku od węzła Kurów Zachód do węzła Skrudki jak też w miejscowościach: Górzno Kolonia, Gończyce, Trzcianka i w rejonie Garwolina.

Inwestycja rozpoczęła się od wycinki drzew w znajdujących się na planie przyszłej trasy lasach. Cały czas wykonywane są również prace geodezyjne. Do tego wykonawca zwozi już na plac budowy niezbędne materiały, których ogromne hałdy można zauważyć w kilku miejscach wzdłuż dotychczasowej trasy. Pustoszeją powoli też obiekty, które przeznaczono do wyburzenia. Wśród nich jest m.in. stacja paliw i bar w Żyrzynie. Obiekt jest już nieczynny, także kierowcy nie mają co liczyć na zatankowanie auta lub posiłek.

Ponieważ wszyscy wyłonieni w przetargach wykonawcy zadeklarowali wybudowanie trasy w ciągu 34 miesięcy, droga ekspresowa powinna być oddana do użytku z końcem 2019 roku. Wykonawcy mają za zadanie zaprojektować trasę, uzyskać zezwolenie na realizację inwestycji, wybudować drogę oraz na koniec uzyskać decyzję o dopuszczeniu jej do użytkowania. Co jest nowością w naszym regionie, nawierzchnia drogi ekspresowej będzie wykonana w technologii betonowej. Po oddaniu drogi do użytkowania, przejazd z Lublina do Warszawy zajmie niespełna 1,5 godziny. Inwestycja ma kosztować blisko 2,4 mld zł.

Galeria zdjęć

Następna strona

(fot. lublin112)
2017-02-11 18:51:16