Sobota, 21 czerwca 202521/06/2025
690 680 960
690 680 960

Potężny wybuch w budynku wielorodzinnym. Interweniował śmigłowiec LPR, ewakuowano mieszkańców

W wyniku silnej eksplozji gazu w jednym z mieszkań bloku wielorodzinnego w Piszczacu poszkodowany został 66-letni mężczyzna. Został on przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Ewakuowano kilkunastu mieszkańców, a uszkodzenia objęły kilka lokali. Trwa dochodzenie prowadzone pod nadzorem prokuratora.

Policjanci z komisariatu w Terespolu prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie wybuchu, do którego doszło wczoraj późnym popołudniem w Piszczacu, w jednym z mieszkań bloku wielorodzinnego. Z wstępnych ustaleń służb wynika, że przyczyną zdarzenia był wybuch gazu propan-butan. W chwili eksplozji w mieszkaniu przebywał 66-letni mężczyzna, który został ranny. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, w tym załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, która przetransportowała poszkodowanego do szpitala.

Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do dyżurnego Komisariatu Policji w Terespolu około godziny 18:00. Na miejsce natychmiast zadysponowano funkcjonariuszy policji, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Podczas akcji ratowniczo-gaśniczej strażacy odnaleźli w mieszkaniu 66-letniego właściciela lokalu. Mężczyzna w chwili wybuchu był sam.

Skala zniszczeń okazała się poważna. Siła eksplozji była na tyle duża, że uszkodzeniu uległy nie tylko drzwi i okna mieszkania, w którym doszło do wybuchu, ale również drzwi wejściowe oraz elementy sąsiednich lokali na tej samej klatce schodowej. Z budynku ewakuowano 16 mieszkańców, którym władze miasta zaoferowały pomoc lokalową.

Po zakończeniu działań ratowniczo-gaśniczych miejsce zdarzenia zabezpieczono, a dalsze czynności przejęli śledczy. Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji, prokurator oraz inspektor nadzoru budowlanego. Ich zadaniem jest dokładne ustalenie przyczyn i okoliczności zdarzenia, a także ocena stanu technicznego budynku po wybuchu.

Policja oraz służby apelują do mieszkańców o szczególną ostrożność w posługiwaniu się urządzeniami zasilanymi gazem, przypominając o konieczności ich regularnego serwisowania i przestrzegania zasad bezpieczeństwa.

Jeden komentarz

  1. Ocena: -1

    Jeszcze jak za dawnych czasów stawiało się kij z czerwoną szmatką przy szosie i pan przyjeżdżał przywoził butlę, to zawsze jak ją przykręcił to sprawdzał szczelność zapałką czy zapalniczką. Jak opalił wkoło reduktor to było ok. I tak teraz te dziadki robią jak się nauczyli.

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia