Pościg policji za pijanym kierowcą. Jechał wężykiem, rzucił się z pięściami na funkcjonariuszy

W czwartek około godziny 22:30 jeden z kierowców jadących drogą prowadzącą do Borzechowa zauważył poruszające się całą szerokością jezdni audi. Podejrzewając, że siedzący za kierownicą auta mężczyzna może być pijany, nie zastanawiając się długo, powiadomił policję. Mężczyzna na bieżąco informował dyżurnego, w którym miejscu się aktualnie znajdują.

Pojazd jechał bardzo szybko, od prawej do lewej krawędzi drogi, powodując bardzo duże zagrożenie. Policjanci, którzy niebawem dotarli na miejsce, usiłowali zatrzymać kierowcę audi do kontroli. Ten jednak zignorował dawane mu sygnały i zaczął uciekać. W okolicy Niedrzwicy Kościelnej usiłując zgubić pościg, skręcił w polną drogę. W rejonie Majdanu Sobieszczańskiego stracił panowanie nad pojazdem i auto zjechało na pole. Tam mężczyzna został zatrzymany.

Okazał się nim 29-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. W trakcie zatrzymania był bardzo agresywny, wyzywał policjantów, rzucał się na nich z pięściami jak też usiłował kopać. Od kierowcy audi była wyraźnie wyczuwalna woń alkoholu, jednak odmówił on poddania się badaniu alkomatem. Dlatego też trafił do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań.

Dziś mężczyzna został doprowadzony do prokuratury. Odpowie nie tylko za szereg popełnionych podczas ucieczki wykroczeń drogowych, ale też za niezatrzymanie się do kontroli oraz znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności cielesnej.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2017-09-15 14:53:08