Po latach służby mundurowe znów zagrają z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Jest decyzja ministra

Przed laty stałym elementem Finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy były służby mundurowe. Policjanci przekazywali na licytacje szereg przedmiotów, żołnierze gotowali wojskową grochówkę, organizowano pokazy wykorzystywanego na co dzień sprzętu jak też szereg innych wydarzeń.

Wszystko zaczęło się zmieniać osiem lat temu, kiedy to sukcesywnie większość formacji powoli zaczęła się wycofywać z tej szczytnej inicjatywy. Tajemnicą poliszynela było, iż niezbyt przychylnie patrzyły na to nowe władze. Szefostwo MSWiA zapewniało jednak, że żadnego zakazu nie ma, wskazywano iż policjanci cały czas zabezpieczają finały WOŚP a strażacy urządzają pokazy dla uczestników. Jednak były to głównie jednostki OSP.

W tym roku nastąpiła znacząca zmiana. Minister Marcin Kierwiński poinformował właśnie, że podległe mu służby zaangażują się w zbliżający się finał WOŚP. Mowa tu o funkcjonariuszach i pracownikach Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej oraz Służby Ochrony Państwa. Do poszczególnych jednostek został już skierowany list zachęcający do udziału w wydarzeniu. Szef MSWiA wskazuje, że ma to na celu zachęcenie funkcjonariuszy i pracowników do wzięcia w tej pięknej i szlachetnej inicjatywie.

– Polki i Polacy od lat angażują się w zbiórkę prowadzoną przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Dzięki naszej hojności udało się do tej pory zebrać kwotę blisko 2 miliardów złotych. To pokazuje, jak wielkie i otwarte są nasze serca, gdy niesiemy pomoc innym. Jestem pewien, że podobnie będzie w tym roku i po raz kolejny darem naszych serc wesprzemy Orkiestrę – napisał minister spraw wewnętrznych i administracji.

Marcin Kierwiński podkreślił, że pomoc innym to jedno z najważniejszych zadań Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej i Służby Ochrony Państwa. Funkcjonariusze często na służbie mają też do czynienia z ludzkim cierpieniem, dlatego też doskonale wiedzą, że życie i zdrowie są najwyższymi wartościami.