PKS Zielona Góra odjeżdża z Lublina. ZTM zrywa z przewoźnikiem umowę i żąda miliona złotych odszkodowania

Decyzję tą potwierdził we wtorek po godzinie 15 Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie. Chodziło o bezpieczeństwo pasażerów, jak też o wykonywanie zleconych kursów, z czym PKS Zielona Góra miał problemy. Wszystko przez stan techniczny będących w jego flocie pojazdów. Umowa została wypowiedziana bez zachowania terminu wypowiedzenia. Oznacza to, że została zakończona z dniem dzisiejszym. Obsługę komunikacyjną przejmie firma Irex oraz MPK Lublin. Co więcej, ZTM Lublin, będzie się domagać od PKS Zielona Góra kar umownych w kwocie miliona złotych.

Jest to efekt problemów, jakie występują przez ostatnie dwa dni. Przez weekend funkcjonariusze lubelskiej drogówki skontrolowali kilka z autobusów. Ponieważ były one w opłakanym stanie technicznym, mundurowi zatrzymali dowody rejestracyjne i zakazali dalszej jazdy. W poniedziałek kierowcy którzy przyszli do pracy, widząc że w pojazdach dalej występują usterki, powiedzieli dosyć, odmawiając wyjazdu w trasy. Mieli już dość ryzykowania bezpieczeństwem swoim a przede wszystkim pasażerów, za których odpowiadają.

– Sytuacja jest tragiczna, autobusy są w tak fatalnym stanie technicznym, że czasami strach nimi jeździć. Cały czas zgłaszamy usterki, lecz większość z nich jest naprawiana tylko doraźnie. Aby autobus dał radę przejeździć kolejny dzień. A my przecież wozimy ludzi i za ich bezpieczeństwo odpowiadamy swoją głową. Jak coś się stanie, to prokurator nie pójdzie do mojego szefa, tylko mnie zamkną, gdyż wyjechałem niesprawnym wozem. Dzisiaj też kierownik kazał jechać, pomimo że autobusy są niesprawne – tłumaczył nam wczoraj anonimowo jeden z kierowców.

PKS Zielona Góra był w stanie wysłać do obsługi linii tylko 6 z planowanych 18 autobusów. Na pozostałe dwanaście brygad, które maja do obsłużenia, autobusy nie wyjechały. Chodzi m. in. o linie 2, 3, 10, 15, 34, 40 i 44 oraz rozkłady na liniach 17, 18 i 42. Z pojazdów które wyjechały w trasy, dwa kierowane przez dyspozytorów, znowu zostały poddane kontroli. Pojazdy zatrzymano na pętli przy ul. Paderewskiego. Jeden kursował na linii nr 17, drugi na linii nr 18. W obu pojazdach policjanci ujawnili poważne usterki, które zagrażały bezpieczeństwu nie tylko przewożonych pasażerów, lecz także innym użytkownikom ruchu drogowego.

Jeszcze wczoraj do Lublina przyjechał zarząd PKS Zielona Góra. Jednak pomimo naszych starań, nikt ze strony przewoźnika, nie chciał udzielać jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie.

(fot. lublin112)
2016-03-08 15:32:24