W PKS-ie 200 złotych, na kolei 6600 złotych. Duże różnice zarobków w radach nadzorczych spółek podległych marszałkowi
23:29 19-10-2017
Lubelska Fundacja Wolności, zajmująca się kontrolowaniem wydatkowania pieniędzy publicznych, prześwietliła tym razem zarobki w radach nadzorczych spółek samorządowych, podległych Marszałkowi Województwa Lubelskiego. Jak się okazuje, rozpiętość poborów jest bardzo duża. Niektórzy zarabiają 100 złotych, inni z kolei co miesiąc inkasują 6600 złotych.
Najlepiej opłacany przewodniczący Rady Nadzorczej, który miesięcznie zarabia 6600 zł, pracuje w Przewozach Regionalnych. Urząd marszałkowski ma w tej spółce swoje udziały, podobnie jak w Porcie Lotniczym Lublin. W tym przypadku przewodniczący Rady Nadzorczej inkasuje co miesiąc 4403 zł, a członkowie po 3302 zł miesięcznie. Z kolei w Lubelskim Rynku Hurtowym płace wynoszą odpowiednio 3633 i 3467 zł. Ostatnią ze spółek, w której zarobki nie są najgorsze, są Lubelskie Dworce. Przewodniczący rady otrzymuje 2400 zł, a członkowie po 1800 zł każdego miesiąca.
W innych spółkach podległych marszałkowi, zarobki rad nadzorczych są o wiele niższe. W PKS w Międzyrzecu Podlaskim przewodniczący rady nadzorczej zarabia 1200 zł miesięcznie, a członkowie po 800 zł, w PKS w Zamościu są to kwoty odpowiednio 1000 zł i 700 zł, w Targach Lublin wszyscy członkowie rady nadzorczej zarabiają po równo – 990 zł miesięcznie, a w Lubelskim Parku Naukowo-Technologicznym przewodniczący rady otrzymuje 950 zł z kolei członkowie po 700 zł. Na szarym końcu jest PKS w Biłgoraju, gdzie na konto przewodniczącego wpływa miesięcznie 200 zł, a członków rady po 100 zł.
Jak wyjaśnia Beata Górka, Rzecznik Prasowy Marszałka Województwa Lubelskiego, różnica płac w poszczególnych spółkach zależy od ich kondycji finansowej. Uchwałę taką podjął Zarząd Województwa Lubelskiego, działając w tym przypadku jako Zgromadzenie Wspólników przedmiotowych spółek. Tymczasem zyskiem mogą pochwalić się tylko trzy z nich: Lubelskie Dworce, Rynek Hurtowy Elizówka oraz Przewozy Regionalne. Pozostałe zakończyły rok ze stratą.
(fot. Urząd Marszałkowski)
2017-10-19 23:20:18
Bardzo się cieszę że osoby o wysokich kwalifikacjach są dobrze opłacani. Mają bardzo odpowiedzialne stanowiska i to powinno przekładać się na ich zarobki. Dzieki ich ciężkiej pracy w naszym regionie żyje się coraz lepiej.
” … Choć stanowisko to samo … ” . To tak jak w MPK . Jeden kierowca ma 13 zł , a drugi prawie 20 zł na godz . Dlaczego zarząd utrzymuje nadal tyle grup zaszeregowania na zasadzie komunistycznego systemu płac jeżeli pracownicy wykonują swoje obowiązki w formie demokratycznego wywiązywania się ze swoich obowiązki .
O ile się orjętuje to za komuny każdy miał mieć po równo.
Nie umieją zarządzać to jeszcze powinni dopłacać
Obciąć dotacje państwowe dla kolei.
A podacie jakie zarobki maja proboszczowie , a jakie biskupi, nie wyłączając pana Budzika
Sosnowski swoich z PSL-u nie da skrzywdzić. Oby do wyborów a cała ta sitwa pójdzie na cztery wiatry. Pawlak też zadekował się na lotnisku w Świdniku zamiast wracać na gospodarkę i w polu robić.