Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Jedna osoba ranna po zderzeniu dwóch aut na skrzyżowaniu ul. Diamentowej z ul. Wrotkowską

W poniedziałek wieczorem na skrzyżowaniu ul. Diamentowej z ul. Wrotkowską doszło do zderzenia dwóch aut. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 20:30 na skrzyżowaniu ul. Diamentowej z ul. Wrotkowską. Kierujący oplem jadąc od strony ul. Krochmalnej w kierunku ul. Wrotkowskiej zignorował znak STOP i doprowadził na skrzyżowaniu do bocznego zderzenia z oplem jadącym w stronę ul. Krochmalnej. Po zderzeniu jedno z aut zatrzymało się pasie zieleni.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Kierowca z opla corsy trafił do szpitala.

Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej policji. Nieprzejezdny jest jeden pas ruchu w kierunku ul. Krochmalnej. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.

2014-11-10 21:17:58
(fot. lublin112.pl)

21 komentarzy

  1. 2 tyg potem wstawione na olx nowe nie bite ;D

  2. obserwator dzielnicowy

    kierujący oplem doprowadził do bocznego zderzenia z oplem. kierowca opla corsy pojechał do szpitala. czyli kto? idiota, czy ofiara?

    • Corsa jest walnięta w lewy bok.
      W tej „konfiguracji” wynika z tego, że sprawcą był kierujący Astrą, ofiarą kierujący Corsą.
      Tak więc do szpitala pojechał poszkodowany przez kretyna, któremu nawet ostatnio dodane oznaczenia nic nie powiedziały… bo ani pozycja Corsy, ani uszkodzenia obydwu pojazdów nie sugerują, by którykolwiek z kierujących przekraczał dozwoloną w tym miejscu prędkość.

      • Po prostu tekst jest napisany logicznie, ale mało czytelnie. A autor czepił się słowa Opel, zamiast pisać po nazwie modeli – Corsa czy Astra.

  3. te znaki STOP oraz wymalowane na jezdni pasy można sobie w dupę wsadzić jak po drogach będą nadal jeździli niedorozwoje i tacy którzy uważają się za niesmiertelnych(mieszkam na nałkowskich i włos mi się jeży jak patrzę na naszych miszczów kierownicy)

    • Przestań bredzić kolego, na tych skrzyżowaniach jest po prostu słaba widoczność. Często auto chowają się w tak zwanym czarnym punkcie. nie widać ich z pozycji kierowcy. Główna przyczyna to beznadziejnie zaprojektowane skrzyżowania/ronda, ciekawy jestem kto o zaprojektował… Okropne kąty, z dostawczaka nie ma szans zobaczyć czy coś nadjeżdża czy też nie. Może światła rozwiązałyby ten problem.

      • chyba na mózg ci siadło człowieku, widoczność jest bardzo dobra… poza tym, sprawa nie dot. dostawczaków, tylko osobówek !!!! jak ktoś nie używa rozumu to tak się dzieje…

      • dr. Bonifacy Kozo -Dłubek

        Za dzielną pomocą miłościwie panującego nam Prezydenta Żuka, który niemiłosiernie zadłużył Lublin fundując nam nowe autobusy, trolejbusy i stadion, Żydom unowocześnił święty Majdanek… na poprawę spier…dolonych inwestycji nie starczyło.
        Może zróbmy zrzutę na te wyżej proponowane przez Palosa światła, a jak będzie więcej to opłaci się spychacz, który zetnie feralną górkę.

      • Pisałem o tym kiedyś gdy kładli tam nowy asfalt – dlaczego nie została obniżona jezdnia i zlikwidowany przez to „garb” przy Herbapolu. Dlaczego na tym skrzyżowaniu praktycznie nie ma zdarzeń w innych punktach – a praktycznie wszystko dzieje się w 1 miejscu i cierpi na tym ta biedna latarnia, którą postawiono tam tez z mega wyobraźnią. Już poprzednia była ścięta kilka razy – to teraz postawili 2 razy większej średnicy – w dodatku stalowa, a nie betonowa – która by się złamała. Miejski inżynier ruchu powinien beknąć za to rozwiązanie skrzyżowania już dawno.

  4. Astra miała rejestrację LBI…. Myslał że jest na rondzie:)

  5. Dwa Opelki się spotkały i buzi buzi sobie dały… w prawdzie tylko w policzek ale też romantycznie.

  6. Jadąc przez to … hmmm… ” skrzyżowanie” …. „rondo”…. ch wi co to jest… zachowuję się zawsze jakbym nie miał pierwszeństwa, niezależnie od której strony jadę, ZAWSZE uważam na tych zjeżdżających i biorę pod uwagę, że może wymusić, wystarczy zwolnić, to nie boli. Gorąco polecam! Nie ma innego sposobu na niemyślących za kółkiem, tylko zasada baaardzo ograniczonego zaufania.

    • Cieć z Lubartowskiej

      Tak jest Pablo – dzięki tej zasadzie uniknąłem wiele groźnych sytuacji (od 42 lat za kółkiem).
      Gorąco polecam. Dłużej będziecie żyli.

  7. Myślę, że w tej okolicy powinny na stałe stać w dyżurze Pogotowie i Straż Pożarna, dopóki miasto nie rozwiąże problemu z tymi skrzyżowaniami, gdyż na rozsądnych kierowców nie mamy co liczyć…

  8. Dziwi mnie system wysyłania straży pożarnej. Jest to pogranicze obszarów jedynki i dwójki i pomimo tego, że obie jednostki są wolne to raz wyjeżdża jedynka, jak w niedzielę a raz dwójka jak tutaj. I znowu dostało się jeszcze nie używanym słupom trakcyjnym…

  9. A jeszcze jak trawy na czas nie wykoszą to już zupełnie nic nie widać 🙂

  10. pewnie, stawiajmy kolejne sygnalizacje świetlne, blokujmy ruch itp. co to zmieni? a no to że kierowcy jeszcze bardziej będą odmóżdżeni. no bo jak nie ma światła to można gnać śmiało. a znaki? a co to są znaki? tak to właśnie działa, to instalowanie sygnalizacji na każdym głupim skrzyżowaniu. trzeba przede wszystkim myśleć. za siebie i za innych. ja jestem za tym żeby stawiać sygnalizacje wyłącznie w miejscach które tego wymagają, np. ze względu na duży ruch. takie miejsca jak tzw ronda na diamentowej powinny zostać jedynie dobrze oznaczone. dodałbym jedynie migający ledowy znak stop. ale i tak wtedy ktoś wyjedzie i będzie dzwon. jak postawią sygnalizacje to i tak znajdzie się taki co przejedzie na czerwonym. taka jest rzeczywistość. trzeba przede wszystkim myśleć za siebie i za innych.

    • Zwłaszcza, że tam gdzie były dzwony i postawiono sygnalizację nadal dzwony się zdarzają.
      Tak więc sygnalizacja nic nie załatwia, a powoduje jedynie korki.
      Przykład?
      Proszę bardzo: skrzyżowanie Szeligowskiego, Związkowej, Choiny i Elsnera na Czechowie (kiedyś normalne rondo – zdaje się w 2009, czy 2010 je zepsuli sygnalizacją dopiero) – wypadki i kolizje jak się tam zdarzały, tak nadal się zdarzają. Ale jak nie było wcześniej korków, tak teraz są.

      • Bo po to robi się ronda by nie było potrzeba wstawiania sygnalizacji. Skoro ma być sygnalizacja to po jaką cholerę robić rondo? Wystarczyłoby takie skrzyżowanie jak na Dr.M.M i Krańcowej z lewoskrętami.

        • Tu się nie zgodzę.
          Skrzyżowanie „a’la rondo” nawet z sygnalizacją świetlną ma podstawową przewagę nad zwykłym, dużym skrzyżowaniem z sygnalizacją – jest bezpieczniejsze (jak sygnalizacja padnie:).
          Na skrzyżowaniu Krańcowej z DMM co nie padnie sygnalizacja, to strach się bać, wyjeżdżając z Krańcowej bo pędzący DMM może być jeszcze nieopodal Sulisławickiej albo Lotniczej, gdy sprawdzasz, ale jak zapierdziela ile fabryka dała, to możesz się nie wyrobić z przejazdem. Do tego, jak padnie w dzień (na przykład po wypadku) to trudności z wyjazdem i korek murowane… a rondo upłynnia w takim przypadku ruch.
          A przez centralną wysepkę skrzyżowania, które kiedyś było rondem, tak łatwo (i szybko) nie przejedzie.

Z kraju