Nie zatrzymał się do kontroli, ucieczka zakończyła się dachowaniem. Jeden z pasażerów BMW nie żyje (zdjęcia)

W szpitalu zmarł jeden z uczestników wypadku, jaki miał miejsce wczoraj po południu koło Włodawy. Jak już informowaliśmy, zdarzenie miało miejsce po godzinie 13 w miejscowości Suszno. Policjanci zwrócili uwagę na pędzące drogą wojewódzką nr 816 auto. Kierowca BMW poruszał się z prędkością niemal 150 kilometrów na godzinę. Dlatego też funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli.

Jednak kierowca nie zareagował na znaki mundurowych, jeszcze bardziej przyśpieszył i zaczął uciekać. Po chwili jednak, kiedy zaczął wyprzedzać sznur pojazdów, stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi i dachowało.

Pojazdem podróżowały trzy osoby. Dwie z nich zostały uwięzione we wraku auta, trzecia wypadła podczas dachowania z samochodu. Wszyscy trzej mężczyźni trafili do szpitala. Pomimo starań lekarzy, życia jednego z nich nie udało się uratować. Jak nam wyjaśnia podinspektor Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie, nie żyje 21-latek będący pasażerem auta.

Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora wciąż prowadzą czynności w tej sprawie.