Na łuku jezdni MAN zderzył się z suzuki. Wcześniej w tym samym miejscu z drogi wypadła skoda (zdjęcia)
15:27 23-11-2023
fot. lublin112.pl
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 10.00 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Na wysokości młyna Krauzego zderzyły się dwa samochody: dostawczy MAN i osobowe suzuki. Na miejscu interweniowała policja.
Jak nam przekazano, oba pojazdy poruszały się w stronę centrum. Po zderzeniu suzuki wypadło z jezdni i uderzyło w ogrodzenie stadionu. Podróżujące autami osoby nie wymagały interwencji medycznej. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny kolizji.
Wcześniej w tym samym miejscu z drogi wypadła skoda. Na łuku jezdni kierowca stracił panowanie nad pojazdem. W tym przypadku również nikomu się nic nie stało.
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl
Piochu i soli nie stało?
Proszę napisz po Polsku a nie w jakiejś wiejskiej gwarze.
Dostęp do literatury i prasy mamy wszyscy jednakowy wiec piszmy „normalnie”.
Ty Marcinku też powinieneś napisać „więc”
Uczył Marcin Marcina a sam głupi jak świnia.
Powoli trzeba jechać to bez piachu i soli się obędzie.
Jeszcze ze dwa tygodnie i wyjadą. Daj im się w spokoju delektować chwilą zaskoczenia.
trzeba szybciej zapitalac po lodzie na łysielcach
A w tle auto sora pogromcy uczennic ?
wina młyna
Ja w auto przed przejściem dla pieszych inne auto przywali to wina pieszego i przepisów. Jak w ogrodzenie to za szybko jechał.
Że zabrakło komuś wyobraźni i cierpliwości na zakręcie, cóż w tym dziwnego. Mokro, ślisko, to może zwolnię? A skądżę.
Inna rzecz jednak, że jeszcze wczoraj, po piątkowo-sobotnich opadach śniegu, na niektórych osiedlowych uliczkach (np. Hirszfelda, Połaniecka) trudno było wyjechać z osiedla, bo nawierzchnie były oblodzone i oczywiście zaniedbane przez służby miejskie. Po pięciu dniach od opadów śniegu, i to pierwszego w tym roku. Ale oczywiście po co interweniować, przecież w nediach już ogłosili swoje przygotowanie do zimy, więc teraz można czekać na wiosnę.
Tu wypadli ci co jeżdzą szybko ale bezpiecznie i twierdzą, że na rondzie z pniakiem jest wszystko w porządku 😉