Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na chodniku znalazła portfel, w środku były pieniądze i dokumenty

Idąca chodnikiem 36-latka znalazła leżący przed jednym z janowskich sklepów portfel z pieniędzmi i dokumentami. Uczciwa kobieta przyniosła cenne znalezisko do janowskich policjantów, ci zaś skontaktowali się z właścicielką zagubionych przedmiotów i przekazali jej odnaleziony portfel.

W czwartek po godzinie 16 do janowskiej komendy zgłosiła się 36–letnia kobieta i poinformowała dyżurnego, że przed jednym ze sklepów na chodniku znalazła portfel z zawartością pieniędzy.

Jak się okazało, w środku znajdowała się gotówka w kwocie 2 tysięcy złotych oraz dokumenty. Policjanci szybko ustalili, do kogo należy zguba i skontaktowali się z jej właścicielką, która nie kryła radości z odzyskania utraconych przedmiotów.

Pamiętaj, karalnym jest zabranie dla siebie znalezionej cudzej rzeczy

Nie zwracając znalezionej rzeczy dokonujemy przywłaszczenia. Jeżeli wartość tej rzeczy nie przekracza 500 zł, popełniania się wykroczenie. W sytuacji gdy jej wartości przekracza kwotę 500 zł, grozi odpowiedzialność za popełnienie przestępstwa. Wykroczenie to może być popełnione zarówno w sposób umyślny, jak i nieumyślny. Naturalnie może je popełnić każda osoba, która znajdzie cudzą rzecz lub przybłąkane zwierzę. Jest to tzw. wykroczenie formalne z zaniechania, ponieważ istotą tego czynu jest zaniechanie stosownej reakcji.

Zgodnie z ustawą o rzeczach znalezionych znalazca przechowujący rzecz, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swoje roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do jej odbioru. Odebranie znaleźnego jest jednak zdarzeniem, z którym może wiązać się również obowiązek uiszczenia podatku.

Przydatne przepisy: Ustawa o rzeczach znalezionych, art. 186 Kodeksu cywilnego, art. 125 Kodeksu wykroczeń, art. 284 Kodeksu karnego.

(fot. Policja Janów Lubelski)

4 komentarze

  1. To w kraju, w którym jest 90-kilka % wyznawców jakiekolwiek religii (obojętne jakiej), przepisy i kary nie są potrzebne. Ludzie kierują się moralnością i nauką ich kościołów.
    I tak np. żaden katolik nie przywłaszczy sobie cudzych pieniędzy, bo będzie się palił się w kotle ze smołą. A gdyby jednak tak zrobił, lecz postanowił skorzystać z zatarcia winy w konfesjonale, to powinien wpierw przywłaszczoną rzecz zwrócić.

    • Wierzyć się nie chce, gdy czytam takie komentarze.
      Żyjemy w kraju, gdzie „znalezione nie kradzione”, a „tylko głupi da się złapać”.
      Zmień leki lub zwiększ dawkę..

  2. Strach podnieść cokolwiek z ziemi bo od razu będzie, że przywłaszczono. Najlepiej stanąć 1m dalej i zadzwonić na 112 😉

  3. Najlepiej to nie zauważyć tego i już, po co problemy sobie stwarzać.

Z kraju