Mieszkaniec Lublina nowym szefem programu Polski Himalaizm Zimowy
19:27 22-05-2018
Mieszkaniec Lublina Piotr Tomala, który był organizatorem i liderem kilkunastu wypraw w Alpy, Andy, góry Alaski i Himalaje, pokieruje programem Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera. To efekt rezygnacji ze stanowiska Janusza Majera, który odejście zapowiadał już znacznie wcześniej. Podjął on bowiem decyzję, iż wraz z zakończeniem projektu Zimowej Narodowej Wyprawy na K2, przekaże kierownictwo nad programem nowemu pokoleniu.
Zaproponowaną kandydaturę Piotra Tomali przyjęto jednomyślnie. Jak informuje Polski Himalaizm Zimowy, dokonane zmiany mają na uwadze rozwój programu. Oprócz Janusza Majera, zarząd Polskiego Związku Alpinizmu odwołał Jerzego Natkańskiego, zastępcę dotychczasowego szefa programu.
O lublinianinie stało się głośno dzięki jego udziale w narodowej wyprawie na K2. Wraz z kolegami starali się dokonać zimowego wejście na najwyższy szczyt Karakorum. Jest to jedyny ośmiotysięcznik, na którego szczycie nikt jeszcze zimą nie stanął. Tym razem Polakom znów się nie udało, jednak usłyszał o nich cały świat. W trakcie wyprawy dotarła do nich wiadomość, że dwie osoby potrzebują pomocy na zboczu Nanga Parbat. Nie zastanawiając się długo zorganizowali ekspedycję ratunkową i postanowili ruszyć na pomoc.
Wcześniej Piotr Tomala zdobył na Mt. McKinley, Aconcangua, Huascaran, Pisco, Alpamayo, Ama Dablam, Island Peak, Cho Oyu, Broad Peak. Wspinał się na Nanga Parbat i Manaslu. Był uczestnikiem wyprawy unifikacyjnej PHZ PZA na Dhaulagiri w 2013 r.i Broad peak Middle w 2014 r. Wspina się już od ponad 20 lat. Jest członkiem Klubu Wysokogórskiego w Lublinie, zaś na co dzień właścicielem firmy zajmującej się pracami na wysokościach.
(fot. UM Lublin)
2018-05-22 19:26:56
Widzę że z Prezydentem negocjuje stawkę za mycie okien w biurowcu wirtualnym.??
Ten łysy w okularach, to czarnego prostokąta na oczach jeszcze nie ma? Znowu dopisze do zadłużenia parę milionów na lipną kampanię reklamową Lublina w Himalajach.
Właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Podobnie jak Piotr jestem z Lublina i podobnie jak on nie zdobyłem K2 zimą.
Piotrek,rób to co lubisz,a szczekającymi kundelkami się nie przejmuj.Powodzenia. (Waluś).
Nikt mu nie broni robić tego co lubi. Tylko niech to robi za zarobione przez siebie pieniądze a nie za nasze wypracowane podatki. Uprawiać turystykę, czy „pasję” za darmochę każdy by chciał a robić nie ma komu, tylko ręce wyciągają.
A jak za podatki finansujesz drużyny narodowe z innych dyscyplin, które nie osiągają kompletnie NIC, to wtedy Cię d*pa nie boli?
Jak chce włazić na Nanga Parbat z jakąś laską i dwa miesiące kimać z nią pod namiotem to oświadczam : ja tego finansować nie zamierzam !
A, to ci samobójcy, co rodziny maja gdzieś, bo wolą iść i ginąć w idiotyczny sposób, zamarzając w męczarniach, albo spadając w przepaść.
Nie rozumiem lansowania tego zjawiska w mediach.
To kiedy zrzut na wyjazd? Chętnie się dorzucę ???
Też mam worek nakrętek i sporo makulatury. Gdzie można przekazać?