Miał doradzać, naciągnął na kredyty za ponad 100 tys. złotych

Zamojski doradca bankowy miał pomagać klientom w inwestowaniu gotówki, tymczasem naciągnął kilkanaście osób na kredyty a gotówkę sobie przywłaszczył.

We wrześniu ub. roku na zamojską komendę zgłosił się 63-letni mieszkaniec tego miasta, informując policjantów że wyłudzono od niego 7 tysięcy złotych. Przestępstwa miał dokonać doradca bankowy, który miał mu pomóc w zawarciu umowy kredytu konsolidacyjnego. Pobierał od niego gotówkę, która jednak nie trafiała do banku tylko doradca przywłaszczał ją sobie. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą.

Policjanci pracując nad tą sprawą ustalili, że 42-letni doradca bankowy wykorzystując dostęp do danych z rachunków klientów banku podstępem namówił kilkanaście osób do udzielenia mu pożyczek w różnych kwotach. – Mężczyzna w ten sposób działał od maja 2010 roku do czerwca roku ubiegłego. W tym czasie, będąc zatrudniony jako bankowy doradca klienta, mając dostęp do rachunków klientów, pod różnymi pretekstami namawiał ich do udzielenia mu pożyczek. Swoim działaniem wprowadzał pokrzywdzonych w błąd co do zamiaru wywiązania się z ustnej umowy i zwrotu zaciągniętych zobowiązań. W ten sposób 42-latek wyłudził od kilkunastu osób, łącznie ponad 100 tys. złotych- wyjaśnia podinsp. Joanna Kopeć z Komendy Powiatowej Policji w Zamościu.

W piątek w godzinach popołudniowych policjanci dokonali zatrzymania oszusta. Przedstawiono mu zarzuty dokonania kilkunastu oszustw. Mężczyzna przyznał się do ich popełnienia, jednak odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego wobec niego dozór policji wobec czego będzie się on musiał dwa razy w tygodniu meldować w zamojskiej komendzie. Ponadto zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. złotych, zajęto należące do niego nieruchomości i zakazano mu opuszczania kraju. Zgodnie z kodeksem karnym za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112)
2014-01-25 13:12:31