Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Mer Lwowa o protestujących rolnikach na granicy: „Prorosyjscy prowokatorzy”

W całym kraju od minionego piątku trwają rolnicze protesty. Manifestujący blokują również przejścia graniczne z Ukrainą. Na to, co dzieje się na granicy polsko-ukraińskiej, zareagował mer Lwowa nazywając polskich rolników „prorosyjskimi prowokatorami”.

W Dorohusku, tam gdzie trwa protest rolników i przewoźników, atmosfera z godziny na godzinę staje się coraz bardziej napięta. Protestujący wysypali wczoraj na jezdnię zboże z kilku ciężarówek, które wjechały do naszego kraju z Ukrainy. Kilkudziesięciu kierowców ukraińskich ciężarówek postanowiło z kolei rozbić blokadę. Uniemożliwili im to jednak policjanci. Funkcjonariusze oddziału prewencji w hełmach z pałkami w ręku oraz plecakowymi miotaczami gazu zablokowali im dotarcie do rolników.

Sprawą tego zdarzenia zajmie się prokuratura. Policjanci zebrali materiał dowodowy i przesłuchali świadków. Oszacowano też potencjalne straty przewoźników. Chodzi tutaj o wysypane na jezdnię zboże. Sporządzono również oględziny. Teraz oczekiwany jest ruch prokuratury, która ma ocenić to zdarzenie od strony prawno-karnej.

Do wydarzeń na granicy odniósł się mer Lwowa Andrij Sadowy, który nazwał polskich rolników mianem „prorosyjskich prowokatorów”. Pod opublikowanym zdjęciem w serwisie Telegram napisał:

– Na tym zdjęciu widać ukraińskie zboże, które z ukraińskich ciężarówek wyrzucili polscy, choć w rzeczywistości prorosyjscy prowokatorzy. Pseudo blokada na granicy trwa. Ukraińcy dosłownie podlewają pola krwią, z której zrodzi się to ziarno. Zbiór pszenicy na polu dotkniętym wojną przypomina pracę sapera. Takie działania to podłość i wstyd.

Obecnie na przejściach granicznych z Ukrainą trwają wspólne protesty rolników oraz przewoźników. W związku z tragiczną sytuacją gospodarstw rodzinnych rolnicy żądają m.in. likwidacji unijnego “zielonego ładu”; likwidacji ekoschematów w unijnej polityce rolnej, a także zatrzymania napływu produktów rolnych z Ukrainy.

W trakcie dzisiejszej konferencji prasowej na przejściu granicznym w Dorohusku Rafał Mekler przekazał, że na Ukrainie zatrzymany został jeden z polskich kierowców.

– Zorganizowaliśmy konferencję prasową na przejściu w Dorohusku. Na Ukrainie zatrzymano polskiego przewoźnika za przekroczenie 20 dniowego okresu przebywania na Ukrainie. Ciężarówka stoi na parkingu we Lwowie, jest zatrzymana w ramach kaucji do sprawy sądowej pod koniec marca. Strona rządowa pracuje ze stroną ukraińską, aby zwolnić polskie auto, w razie braku pozytywnego rozwiązania będziemy rozważać odwieszenie protestu – przekazał Rafał Mekler.

45 komentarzy

  1. Myślę że za chwilę będziemy mieli spory problem z tymi ruskimi potomkami… Zawsze twierdzili że oni są braćmi z ruskimi to niech im sprzedają swoje zborze i te inne dobrodziejstwa… A o urkach to trzeba pamiętać jak traktowali Polaków w czasie wojny a teraz panoszą się drogimi samochodami zamiast bronić swojej ojczyzny… Może czas deportować tych…

    • Nie masz nic mądrego do powiedzenia. Jak traktowali, jak traktowali ? Ktoś ze współczesnych kogoś traktował w czasie drugiej wojny światowej? Zamrożony zazdrośniku bez samochodu, zarób i sobie kup.

      • wystarczy, że to potomkowie krew z krwi w oczach łzyy…

      • Tu nie chodzi o zazdrość tylko sposób bycia i zachowanie owych gości ze wschodu. Nikt uczciwie pracujący tam nie ma takiej fury i kasy na życie. Tylko kombinatorzy wszelakiej maści.

  2. Panie Merze Lwowa Szanowny! Szczucie Putinem po tym wszystkim co Polska i Polacy dla Was zrobili po tym, jak ten Putin najechał Wasz kraj, jest absolutnym skandalem.

    Komentarz ten jest nie tylko haniebny, ale też kretyński, bo rolnicy protestują nie tylko w Polsce, ale W CAŁEJ EUROPIE. Np. we Francji opryskali gnojówką ambasadę Ukrainy w Paryżu.

  3. Panie Sadowy, nie zapędzałbym się bo Pański majątek też jest podejrzanie duży w stosunku do zarobków jako mera i każdy mieszkaniec Lwowa o tym wie. Wszyscy też wiemy że to zboże wielkich koncernów, a nie małych rolników i jedyne co daje to Ukrainie to trochę pracy, a całe zyski idą za granice UA. Faktem jest to że do czego doszło jest skandalem i dziwię się że UE i obecny rząd nie zrobił z tym wszystkim jeszcze porządku.

  4. A co to jest ten telegram…?

  5. odczepcie sie od rolnikow do milicji pisze bo teraz taka macie funkcje,ROLNICY MAJA RACJE A WY MIEPRZESZKADZAJCIE JAK NIE POMAGACIE

  6. kliczko nie zajmie sie korupcjo w ukrainie

  7. a ja jako leibe dalej was rozgrywam głupie goje tego nam dobra dobra mowić czeba

Dodaj komentarz

Z kraju