Lublin: Ruszyli do walki z komarami. Dopadną 80 proc. tych dokuczliwych owadów
20:48 31-08-2016
W środę rozpoczęła się w Lublinie pierwsza w tym roku akcja odkomarzania miasta. Choć co roku przeprowadzano dwie tego typu operacje, na wiosnę i pod koniec wakacji, tej pierwszej nie było. Ze względu na suszę, owadów tych było mało więc miejscy urzędnicy nie zdecydowali się na jej wykonanie. Teraz jest wręcz odwrotnie, zwłaszcza wieczorami komary dają się mieszkańcom szczególnie we znaki. W ciągu najbliższych dni, ich populacja powinna ulec zmniejszeniu nawet o 80 procent.
Odkomarzanie obejmie głównie tereny zielone w Lublinie oraz skwery i parki o łącznej powierzchni ponad 200 ha. Akcja w tym roku nie obejmie Placu Litewskiego ze względu na trwającą jego przebudowę a także Ogrodu Botanicznego. W tym drugim przypadku powodem jest znajdująca się tam pasieka i obawa o pszczoły. Prace prowadzone będą cztery dni, a dokładniej wieczory i noce. Akcja aby była jak najbardziej skuteczna rozpoczyna się bowiem w godzinach popołudniowo-wieczornych a kończy nad ranem.
Podobnie jak w latach ubiegłych odkomarzanie obejmuje następujące tereny: Park Jana Pawła II, Park Ludowy, Park Rury, Park Bronowice, Park Rusałka, Park Botanik, Park Abramowicki, Park Kalinowszczyzna, ścieżka rowerowa wzdłuż Bystrzycy, okolice Zalewu Zemborzyckiego, wąwóz przy ul. Organowej, ośrodki Graf Marina i Słoneczny Wrotków, Muzeum Wsi Lubelskiej, skwer na Podzamczu, skwer przy ul. Betonowej, Ogród Saski, pas wzdłuż Czechówki od ul. Wodopojnej do al. Sikorskiego, skwer przy ul. Jakubowickiej, Słomiany Rynek, wąwóz przy ul. Popiełuszki, skwer przy LDK, skwer przy ul. Długiej, skwer przy ul. Wspólnej, skwer przy ul. Pana Tadeusza, skwer przy ul. Głębokiej, nieużytki w Dzielnicy Za Cukrownią oraz pas nieużytków przy ul. Nadrzecznej. Na wniosek mieszkańców w tym roku walka z komarami prowadzona będzie również w wąwozie na Kalinowszczyźnie.
Jak zaznaczają urzędnicy, wykorzystywany do odkomarzania miasta preparat jest całkowicie nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt. Oprócz komarów zwalcza również meszki i kleszcze.
(fot. archiwum – zdjęcie ilustracyjne)
2016-08-31 20:37:39
Mieszkam na Wrotkowie i komara widziałem w tym sezonie może ze 4-5 razy. Natomiast owocówki to istna plaga. Z tym też da się coś robić?
pułapki sobie w domu skonstruuj na owocówki, a ja mam pytanie ile kosztuje Podatnika takie odkomarzanie?
Kieliszek + płyn do mycia naczyń i ocet jabłkowy w proporcji 1:1 Odstawić na bok.
Preparat nie szkodliwy dla ludzi i zwierząt, A na zdjęciu Pan na pace samochodu w masce ,dziwne prawda 🙂
Nie jest to dziwne.
Dobrze że mieszkam pod Lublinem. Bo faktycznie w tym roku wyjątkowo komarów mało.
właśnie zdałem sobie sprawę, że jestem nerdem, bo żadnego komara w tym roku nie spotkałem 🙁
Za to muszki kończą mi obiad szybciej ode mnie.
A gdzie ekolodzy, czyżby „żyjątka” były winne…
Według mnie komarów jest mniej niż powiedzmy dwa lata temu, odkomarzanie pomaga 🙂
Nie mogą zrobić tego RAZ a porządnie? Tak będą się z nimi cackać do usr*nej śmierci.. Co z tego, że na wiosnę była susza? Mogli i tak odkomarzać, nic by im sie nie stało, jakby tyłki ruszyli i włączyli na chwile mózgi. Co rok to samo..
Gdyby zrobili raz a porządnie, to nie byłoby później roboty. Nie od dziś wiadomo, że żeby zarabiać, trzeba zostawić sobie furtkę do poprawek itp.
gdzie jest „park Kalinowszczyzna” ? ? ?
Gdzie ta cukrownia w Lublinie?
Przecież to nazwa dzielnicy…
Gdzie jest Park Botanik?