Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku

W sobotę na Krakowskim Przedmieściu doszło do zderzenia dwóch aut. Jedno z nich zawisło na drzewku i metalowych zabezpieczeniach.

Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 14 na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie. Kierowca mitsubishi najechał na tył renaulta. Siła uderzenia była tak duża, że francuskie auto wybite przez krawężnik w powietrze złamało drzewko rosnące przy ulicy a pojazd zawisł na metalowych barierach zabezpieczających.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.

Funkcjonariusze policji ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia.

Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku
Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku
Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku
Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku
Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku
Krakowskie Przedmieście: Po zderzeniu dwóch aut, jedno zawisło na drzewku

2014-07-19 14:20:28
(fot. lublin112.pl)

9 komentarzy

  1. a mieli wycinać drzewa z pobocza…

  2. Dobrze, że są te drzewa i metalowe zabezpieczenia bo gdyby wjechał na chodnik, na którym mógł być pieszy…

  3. „MALY” – ile razy słyszę o wycinaniu przydrożnych drzew, których złośliwość jest tak wielka, że podstawiają korzenie każdemu kto się w ich pobliżu znajdzie, zadaję sobie pytanie: jakiej szerokości miało by mieć pobocze (oczywiście bez rowu za poboczem), żeby kierowcy nie wjeżdżali do sklepów, budynków mieszkalnych czy obór, ani nie tratowali chłopom przydrożnych upraw….

    • Wielmozny panie cepie. Zastanawiaj sie dalej nad tym trudnym do ogarnięcia tematem drzew w poboczach. Nie życzę ci tego, ale jakby twój bliski przetestował pewnego razu odporność któregoś z nich i zakończył na nim swój żywot, łatwiej by ci było dojść do mądrzejszych wniosków. I niekoniecznie twój bliski miałby sie potknąć o korzeń, albo gnać na złamanie karku po wąskich, malowniczych dróżkach. Może pękła by mu opona, albo wpadłby w poślizg? Tak niestety się stało w wielu takich przypadkach i dlatego w wielu krajach, dokonuje się zmian z uwzględnieniem tego faktu. Pozdrawiam.

  4. W samym środku miasta, i to w momencie, kiedy na Litewskim jest impreza, jeździć z prędkością powyżej 40 km/h, to trzeba być umysłowo poszkodowanym.

  5. Ta kolizja wcale nie musiała się zdarzyć przy dużej prędkości (świadczą o tym małe zniszczenia obu samochodów). Ja kiedyś jechałem laguną, był zator na drodze i miałem jakieś 20-30 km/h. Dostałem w tył od baby jadącej clio jakieś 30-40 km/h i wyleciałem jak z procy na przeciwległy pas ruchu. Na marginesie, nie widzę związku pomiędzy imprezą na Placu Litewskim a wypadkiem (piesi chodzą po chodniku a nie po jezdni).

  6. Jest poniedziałek, a drzewka nikt nie wyprostował.

Z kraju