Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kozłówka: Odświeżone ogrodzenie pałacu i tajemnica utraconych dzieł sztuki

Muzeum w Kozłówce w sezonie letnim tętni życiem, m.in. dzięki turystom i niepostrzeżenie dla nich się zmienia. Pracownicy pałacu dokonują drobnych ale istotnych prac konserwacyjnych a także zachęcają do pogłębienia wiedzy o pałacowych wnętrzach.

Odświeżone ogrodzenie

Turyści, którzy w ciągu sierpniowego weekendu przyjechali do Kozłówki, mogli podziwiać „ozłocone” ogrodzenie zespołu pałacowo-parkowego. Końcówki grotów ogrodzenia, po obydwu stronach bramy głównej, pokryły się szlachetnym kolorem, godnym królów. Ostateczny szlif nadany ogrodzeniu to efekt pracy niestrudzonej Marii Stelmach. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku ogrodzenie zostało poddane gruntownej konserwacji. Teraz wygląda lepiej aniżeli za czasów Konstantego Zamoyskiego.

Zanim przeniesiemy się do drugiej części materiału o pałacu w Kozłówce zapraszamy wspólnie z lubelskie.lu do obejrzenia go z niezwykle ciekawej perspektywy.

Utracone obrazy i tajemnice wywiezionych dzieł sztuki

W dawnej kolekcji ordynatów kozłowieckich znajdowały się m.in. dwa obrazy Jana Matejki. Niestety, zaginęły one po 1945 roku. Zachowane fotografie obydwu dzieł mistrza Matejki można obejrzeć za pośrednictwem strony www.dzielautracone.gov.pl

Niestety, nie wiemy jak wiele przedmiotów z dawnego pałacu Zamoyskich podzieliło losy obrazów Jana Matejki. Pierwszą wywózkę obiektów z wyposażenia pałacu w Kozłówce, rozpoczęła, w czasie okupacji, sama Jadwiga z Brzozowskich Zamoyska, żona ostatniego właściciela majątku, Aleksandra Leszka Zamoyskiego (1898–1961). Robiła to najprawdopodobniej w obawie przed zbliżającym się frontem wschodnim.

Obiekty były deponowane m.in. w kamienicy Zamoyskich przy ul. Kredytowej w Warszawie oraz w magazynach Muzeum Narodowego przy ul. Podwale. Badacze zgodnie twierdzą, że wszystko, co zostało z Kozłówki wywiezione do stolicy, zaginęło w czasie Powstania Warszawskiego.

Zdarzają się jednak wyjątki, nie potwierdzające tej reguły. Przetrwał komplet zabytkowych, francuskich mebli, dekorowanych gobelinową tkaniną ze scenkami z bajek La Fontaine’a, z dawnego wyposażenia Salonu Białego pałacu w Kozłówce, ukryty podczas okupacji w Ambasadzie Brytyjskiej w Warszawie. Po wojnie Zamoyscy oficjalnie sprzedali meble gospodarzom tej placówki. Te sprzęty powróciły, na chwilę, do Kozłówki podczas wystawy „Salon odzyskany” z 2004 roku. Obecnie (jako dar księżnej Kentu) znajdują się w Zamku Królewskim w Warszawie.

Co było w paczkach przewożonych przez Jadwigę Zamoyską z Kozłówki?

Możemy przypuszczać oglądając archiwalne zdjęcia pałacu, a także podziwiając obecną ekspozycję muzealną. Tworzy ją około 46% oryginalnej kolekcji, stworzonej głównie przez pierwszego ordynata kozłowieckiego, Konstantego Zamoyskiego. Wiemy z całą pewnością, że w Kozłówce znajdowały się dwa obrazy Jana Matejki: „Zamoyski pod Byczyną” oraz portret żony Konstantego, Anieli Zamoyskiej.

Kozłówka: Odświeżone ogrodzenie pałacu i tajemnica utraconych dzieł sztuki
Kozłówka: Odświeżone ogrodzenie pałacu i tajemnica utraconych dzieł sztuki

Zaginione obrazy

Kozłówka: Odświeżone ogrodzenie pałacu i tajemnica utraconych dzieł sztuki
Kozłówka: Odświeżone ogrodzenie pałacu i tajemnica utraconych dzieł sztuki

Praca nad odświeżaniem ogrodzenia

2014-08-20 17:26:50
(fot. Muzeum w Kozłówce, wideo lubelski.lu)

Jeden komentarz

  1. jakby dodać ceny biletu normalnego 30zł i na pozostałe „atrakcje”, to nawet malowanie trawników nie zwiększy oglądalności

Z kraju