Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jakie szkody pokrywa ubezpieczenie mieszkania?

Firmy ubezpieczeniowe prześcigają się w oferowaniu coraz to nowych form ochrony mieszkań, zapewniając szeroki zakres zabezpieczeń. Jednak nie zawsze dużo oznacza skutecznie. Część najważniejszych ubezpieczeń wciąż jest dostępna za dodatkową opłatą.

Polisa mieszkaniowa oferuje ubezpieczenie na wypadek zniszczenia nieruchomości na skutek naturalnego zdarzenia lub kradzieży. Są jednak różne zdarzenia i kradzieże. Od nas więc zależy, od którego „mniejszego zła” zdecydujemy się ubezpieczyć. I jakie dodatki wykupimy, byleby tylko lepiej chronić mieszkanie.

 

Powódź, przepięcie? Tak, ale za dodatkową kasę

Ubezpieczyciel dzieli szkody na podstawowe zdarzenia losowe, od których ubezpiecza automatycznie, zgodnie z umową, oraz na rozszerzenia, od których chroni za dodatkową opłatą.

W podstawowej ofercie można się spotkać z ubezpieczeniem od m.in.:

  • pożaru
  • wybuchu
  • uderzenia pioruna
  • huraganu
  • gradu
  • upadku drzewa
  • trzęsienia ziemi

Co ciekawe, zalanie nie jest tutaj synonimem powodzi, a uderzenie pioruna synonimem przepięcia. To całkiem odmienne przypadki, które ponadto różni to, że jedne są w pakiecie, zaś za ochronę od drugich ubezpieczyciel każe sobie płacić.

Groźbę powodzi i przepięcia możemy więc od siebie dopiero odsunąć, wykupując konkretne rozszerzenia i podpisując dodatkowe umowy – na każde zdarzenia. Co wiąże się z koniecznością uiszczania następnych składek. Warto jednak o tym pomyśleć, bo województwo lubelskie wraz z miastem Lublin, według raportu Ministerstwa Środowiska z 2018 roku, należą w Polsce do grona obszarów najbardziej zagrożonych powodzią.

Prowadzi to do wniosku,  że za pieniądze możemy ubezpieczyć się od wszystkiego. I taka opcja jest poniekąd możliwa. Dzięki polisie All Risk, która co prawda chroni od wszystkich potencjalnych zagrożeń, na jakie jest narażone mieszkanie  – lecz z wyjątkiem tych, które są znane i wymienione z nazwy.

Z ubezpieczenia All Risk nie dostaniemy więc pieniędzy, jeśli nieruchomość strawił pożar.

 

Polisa od kradzieży z włamaniem, czyli dlaczego warto

Wydawać by się mogło, że kradzież to kradzież, a zniknięcie przedmiotów łatwo udowodnić przed ubezpieczycielem, skoro ich fizycznie nie ma. Jednak sprawa wcale nie jest taka oczywista, a to przez różnicę w definicji kradzieży, która dzieli się na:

  • kradzież zwykłą  (nastąpiła bez widocznych śladów włamania)
  • kradzież zuchwałą (nastąpiła na oczach ubezpieczonego)
  • kradzież z włamaniem (nastąpiła wskutek sforsowania zabezpieczeń – zniszczenia zamka, otwarcia zamka dorobionym kluczem, wyłączenia alarmu, zniszczenia monitoringu)

Jednak prawdopodobieństwo, że otrzymamy odszkodowanie na dwa pierwsze zdarzenia jest niewielkie. Ponieważ, aby ubezpieczyciel uznał, że faktycznie doszło do kradzieży, musi pozostać po niej wyraźny ślad włamania.

Niestety polisa od kradzieży z włamaniem, za którą poszkodowany na największe szanse na otrzymanie pieniędzy jest dostępna zazwyczaj jako płatne rozszerzenie. Zaleca się jednak po nie sięgnąć, aby zwiększyć swoje szanse na zminimalizowanie skutków szkody.

Jednocześnie należy pamiętać, że nawet wyraźne ślady, które pozostawił po sobie włamywacz, mogą nie wystarczyć ubezpieczycielowi do wypłaty odszkodowania. A wszystko przez szereg wymagań, które stawia się klientowi, co do odpowiedniego zabezpieczenia mieszkania (np. należy posiadać antywłamaniowe drzwi, czy wielozastawkowe zamki). 

 

Fachowiec usunie usterkę w ramach ubezpieczenia? Nie zawsze

Również za dodatkową opłatą można kupić rozszerzenie Home Assistance, czyli pakiet fachowych usług na wypadek konieczności usunięcia usterki. Gdy dojdzie do awarii w mieszkaniu, istnieje możliwość skorzystania z ubezpieczenia i wezwania hydraulika, ślusarza, elektryka, czy dekarza, by ją usunął.  

Opcja jest jednak limitowana i każdy ubezpieczyciel wprowadza swoje własne ograniczenia. Zazwyczaj na liczbę tego typu wizyt i maksymalny koszt naprawy (Link4 na przykład pozwala wezwać ślusarza maksymalnie trzykrotnie, pod warunkiem że każda naprawa usterki zmieści się w  kwocie 500 zł). Jeśli limit zostanie przekroczony: wówczas trzeba dopłacić za jego wizytę z własnej kieszeni lub poszukać kogoś z ogłoszenia.

Jednak usługi naprawcze w ramach polisy, mimo ograniczeń, i tak są jednak tańsze niż koszt pojedynczej interwencji fachowca z zewnątrz. Składki nie przekraczają kilkudziesięciu złotych, a w ramach pakietu możemy skorzystać jeszcze z innych form pomocy: lekarskiej, transportowej, samochodowej czy prawnej.

Tym samym za niewielką opłatą możemy liczyć na wieloraką pomoc w nagłych sytuacjach. Limitowaną, ale zawsze.

Chcąc obliczyć koszt polisy, z uwzględnieniem wszystkich możliwych rozszerzeń, i porównać go z najtańszą ofertą dostępną na rynku, wystarczy wejść na www.ubezpieczeniemieszkania.pl i znaleźć najkorzystniejszą ofertę – w oparciu o indywidualne preferencje i parametry ubezpieczanej nieruchomości.

 

OC w życiu prywatnym, czyli jak uniknąć sporu z sąsiadem

Są sytuacje, które nie jest się w stanie przewidzieć. Zwłaszcza, gdy w mieszkaniu nie mieszkamy sami i mamy dzieci. Wtedy dobrym rozwiązaniem jest wykupienie dodatku OC w życiu prywatnym, który obejmie również pozostałych mieszkańców nieruchomości. Polisa ta chroni  przed skutkami szkód wyrządzonych innym osobom przez nas samych, ale też członków rodziny, w tym zwierząt domowych, a nawet przez pomoc domową. Na czym to polega?

Przykładowo pies, z którym wychodzimy na spacer uciekł nam i pogryzł przechodzącego obok sąsiada. Nasze dziecko grając w piłkę wybiło mu szybę, sprayem pomalowało drzwi wejściowe lub też sąsiad złamał nogę,  kiedy przyszedł w odwiedziny i poślizgnął się na dopiero co umytej przez sprzątaczkę podłodze.

W takich sytuacjach rozwiązanie kwestii spornej można powierzyć ubezpieczycielowi. Ten wypłaci poszkodowanemu pieniądze z sumy ubezpieczenia, jaką postanowiliśmy przeznaczyć na tego typu zdarzenia. W naszym imieniu, podczas gdy my nie będziemy musieli za nic płacić z własnej kieszeni.

W obliczeniu prawidłowej sumy ubezpieczenia, na jaką powinniśmy się ubezpieczyć, aby móc potem liczyć na wypłatę odszkodowania, adekwatnego do kosztów naprawy szkody, pomoże strona z kalkulatorem polis mieszkaniowych https://kalkulator.ubezpieczeniemieszkania.pl. Narzędzie nie tylko zasugeruje prawidłową wysokość składki, ale też przedstawi najbardziej atrakcyjne polisy dostępne na rynku ubezpieczeniowym.

 

Co może przeszkodzić w otrzymaniu pieniędzy?

Przypadki, w których ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia nie należą do rzadkości. Takie decyzje są podyktowane tzw. wyłączeniami odpowiedzialności – zdarzeniami, które mogą być efektem celowego działania ubezpieczonego, chcącego wyłudzić pieniądze lub wystąpiły z jego winy. Ale też zdarzeń, których ani ubezpieczający ani klient nie mogli przewidzieć (strajki, zamieszki, wojny, szkody górnicze).

Dla każdego ubezpieczenia przygotowywana jest indywidualna lista wyłączeń. Dlatego nawet jeśli posiadamy polisę od powodzi, to może nie zadziałać, jeśli mieszkanie znajduje się na terenie zalewowym lub w pobliżu zbiorników wodnych.

Tak samo towarzystwo ubezpieczeniowe może odmówić wypłaty odszkodowania poszkodowanemu  i kazać sięgnąć do własnej kieszeni, jeśli winowajca wyrządził mu krzywdę pod wpływem alkoholu, narkotyków albo umówił się z poszkodowanym na zniszczenie temu drugiemu drzwi – jeśli ku zmowie istnieją przesłanki.

Otrzymanie odszkodowania nierzadko więc wymaga spełnienia wielu warunków, zastosowania niezbędnych zabezpieczeń i umiejętności przewidywania własnych zachowań (jeśli zapomnimy zamknąć drzwi na klucz i dojdzie do kradzieży – nie otrzymamy z tego tytułu  żadnego zadośćuczynienia, ponieważ wina leży po naszej stronie).

Mieszkanie można zatem ubezpieczyć kompleksowo, bazując na zaledwie kilku rozszerzeniach, chroniących jednak od najbardziej prawdopodobnych sytuacji. W obliczu kosztów usunięcia nawet typowej szkody, gdyby nieruchomość była nieubezpieczona – płacenie kilkudziesięciu złotych więcej za najważniejsze dodatki jawi się jako niewielki wydatek.