Dzisiaj w Żabiej Woli doszło do potrącenia 14-latki. Policjanci poszukują kierowcy ciemnego busa, który został zarejestrowany na nagraniu z monitoringu. Każdy, kto ma informacje w tej sprawie proszony jest o kontakt z lubelską Policją. Być może, któryś z naszych Czytelników ma na wideorejestratorze nagrany ten pojazd.
Beznadziejny komentarz redakcji, tak samo jak to zdjęcie…
Jffjj
Godzina 7.01 7.02 rano w stronę pszczelej 2 auta jechały i jak mają rejestrator to mają go
Jaja w majonezie
A może po prostu był w szoku ? Ogólnie to gdyby piesi się rozglądali można by uniknąć 100 procent potrąceń na pasach ,ale po co? Wystarczy się rozejrzeć czy mogę bezpiecznie wejść …tylko tyle , a w obecnych czasach aż tyle …Mi się należy idę .
Franio
Gdyby kierujący na przejazdach kolejowych się rozglądali to do wypadków na przejazdach by nie dochodziło.
Gdyby kierujący na skrzyżowaniach się rozglądali to do wypadków na skrzyżowaniach by nie dochodziło.
Gdyby kierujący podczas zmiany pasa ruchu na drogach S i A się rozglądali to do wypadków na drogach S i A by nie dochodziło.
Więc dlaczego rok rocznie dochodzi do 25.000 wypadków. Wyłącznie z udziałem kierowców? 2000 osób ginie rocznie w tych wypadkach. Może im dasz podobne rady?
I jeszcze jedno. Pomiędzy kierującym, a pieszym, jest jeszcze pewna różnica. Ci pierwsi są dorośli, trzeźwi, sprawni fizycznie i psychicznie, po kursie i egzaminie. Ci drudzy mogą być niedowidzący, pijani, mogą być dziećmi – ale pomimo tego mają prawo być bezpieczni wchodząc na PdP czy idąc chodnikiem. Bo to jest przejście dla pieszych, a nie przejazd dla pojazdów.
Jaja w majonezie
Tak zgadza się aspekt kierowców i chętnie poradzę im to co piszesz . Nie bronie kierowców ,bo czarne owce są wszędzie i niestety ludzie często jeżdżą tak jak można na tym portalu przeczytać. Zgadza się tylko ,że kierowcę chroni jeszcze blacha , a pieszego nic dla swojego bezpieczeństwa powinien się rozglądać , powinien zadbać o siebie . Tak jak tu ktoś napisał , kiedyś w szkole jak byliśmy dziećmi nas uczyli jak się zachowywać przed przejściem prze jezdnię a teraz ? Rodzice 5 metrów za pasami włażą wprost pod jadące samochody , czego oni uczą te dzieci ? Ani szkoła , ani rodzice ani te durne przepisy nie uczą nic. A ludzie bez sensu giną a wystarczy się rozejrzeć , co to w ogóle za głupi zwyczaj się zrobił pasy są , widzę wchodzę bez patrzenia to może oczy niech zamykają ,bo to bez różnicy już nawet bo i tak nie patrzą .
Franio
Co to za argument, że „w obecnych czasach”, skoro w poprzednich czasach PdP w Polsce były najniebezpieczniejszymi w UE?
Franio
Jacy tu prawie sami prawi i sprawiedliwi się znaleźli.
Gdyby (oczywiście w normalnych warunkach pogodowych) bandytę w busie wysuszyli kilometr wcześniej, to byście pisali, że rejestrator niehomogenizowany, albo policjant miał źle zawiązanego buta podczas pomiaru prędkości. I w ogóle to tylko łupienie kierowców. Lepiej za piratów na rowerach by się wzięli.
Fotoradary be, progi zwalniające rak, PdP w złym miejscu – bo przy szkole, obszar zabudowany w lesie, pieszy bez kamizelki, rower bez OC, itp. 100 tego typu farmazonów nie mających związku z przyczynami takich wypadków.
Jaja w majonezie
Dobra to teraz inaczej , załóżmy że jedziesz autem ( kierujesz ) , jedziesz 50 km na godzinę przed pasami widzisz ,że ktoś idzie chodnikiem zerkasz , ale widzisz ,że idzie dalej prosto , ale nagle rozmyśla się i skręca na pasy dwa metry od Twojego dotarcia do pasów i co wtedy ? Zdążysz się zatrzymać jeszcze w takich warunkach ? To może zakaz jazdy jak sa opady jakie kolwiek
Franio
Dobre pytanie. Konstruktywne.
1. 50km/h w takich warunkach? W rejonie szkoły i PdP z Agatką? Wg mnie trochę przydużo.
2. Budowanie obrazu relacji pieszy-kierujący na PdP na bardzo wybiórczych przykładach (niesygnalizowane wejście pieszego na PdP) nie jest istotą sprawy. W takiej sytuacji (przy nagraniu z kamery, relacji świadków) winnym potrącenia uznany byłby pieszy. Gdy wyjeżdżasz z podporządkowanej, a kierowca Cię „puszcza” to też się nie obronisz. Wymuszenie i bez dowodów się nie obronisz. Ze skrętem pieszego pod kątem prostym jest ten sam problem.
Tylko, że jest to marginalny problem. Jeszcze w takim zdarzeniu nie brałem udziału. Nie byłem nawet świadkiem.
Nawet spośród tysięcy potrąceń na PdP, znalezienie przypadku o którym mówisz jest trudne. Znam z filmików góra ze 3 takie zdarzenia. A dość mocno takie sytuacje śledzę.
Ile razy Tobie zdarzyło się takie wtargniecie. 95% potrąceń to takie wtargniecie, że pijany motorniczy z telefonem by zdołał zatrzymać tramwaj.
Jaja w majonezie
Zgadza się przy takich warunkach w tych okolicznościach to za dużo , okoliczności były dodane przy okazji ale chodziło mi o wątek kiedy ktoś robi to nagle, niespodziewanie i jezeli nie ma kamer automatycznie jesteś winny chociaż faktycznie nie jesteś , ale nie ma nagrania ani światków i się nie wybronisz chodzi mi o to ,że są różne przypadki i nie można wszystkich wrzucać do jednego wora , ja osobiście nie wyobrażam sobie wejść na pasy bez rozejrzenia się raz,że to odruch dwa dla swojego bezpieczeństwa .
Robert
A może drogi Franiu zamiast te „filmiki” analizować zrobisz prawo jazdy i zobaczysz jak to jest naprawdę?
Witold Janusz
B R A W O. :))
Franio
A co do obrońców Pani kierującej, która przejechała po ofierze wypadku w rejonie PdP. Gdyby rolę się odwróciły i to Pani potrąciła jako pierwsza, a busiarz jako drugi – to kto byłby tym dobrym, a kto złym?
Taka prawda
Dorośli tak samo jak dzieci w trudnych sytuacjach bardzo często uciekają od odpowiedzialności za swoje występki. Nie tylko kierowcy ale też NOTARIUSZE, lekarze, sędziowie.
Franio
Kilka dni temu któryś z przedstawicieli kierowców represjonowanych za upłynnianie ruchu pisał, że największe zagrożenie powodują Ci co zamulają na drodze. Ciekawe, czy ten w busie też zamulał? Bo ja stawiam 10:1 że to kierowca jeden z tych, co wyprzedzają w zaspach w odległości 10cm od wyprzedzanego pojazdu.
Franio
Jestem ciekaw, czy Policjant, który dzisiaj w Kraśniku nałożył mandat za przechodzenie w miejscu niedozwolonym jest z siebie dumny? I na ile (w skali 1-10) oceni swój wkład w poprawę bezpieczeństwa drogowego?
Znowu bandyta w samochodzie. Czyli od nowego tygodnia akcja: roznoszenia odblasków po szkołach i łapania meneli na Wigry 3.
Brawo ja
Prawidłowo,za przechodzenie w niedozwolonym miejscu należy się mandat.
Tylko nie wiadomo dlaczego tak niski, powinien wynosić minimum 500 do tego w warunkach recydywy kolejne 500.
Za niskie kary i brak recydywy to po prostu nierówne traktowanie pieszych.
Jaja w majonezie
Mam nadzieję ,że jest dumny z siebie nie na 10,a na 100 . Bardzo dobrze , dlaczego zawsze wina jest na kierowców i na nich mandaty? Jak prawo obowiązuje to wszystkich ,a nie wybiórczo . Może jak wystawia trochę mandatów to uratuje to komuś życie ,bo się może zastanowi co robi choć wątpię.
Franio
1. Z tego samego powodu, z którego na przejazdach kolejowych maszynista też nie jest winny, lecz zawsze a ten drugi uczestnik tj. – pieszy, rowerzysta, kierowca.
2. Które prawo obowiązuje? Nakaz zatrzymania się przy zielonej strzałce też obowiązuje? Zakaz parkowania busami na chodniku również? A co z zakazem jazdy rowerem po chodnikach? Dlaczego te przepisy są martwe?
3. Policjant wlepiający mandat za przechodzenie przez jezdnię nie ratuje życia. Następnym razem przechodzący pieszy będzie się rozglądał za radiowozem, a nie za tym, czy może przejść bezpiecznie.
4. W żadnym cywilizowanym kraju pieszy nie dostaje mandatu za przejście w niedozwolonym miejscu w mieście. Nawet na czerwonym, jeżeli zrobi to w miarę poprawnie.
5. Za to w każdym cywilizowanym są tysiące nieoznakowanych fotoradarów a mandat można dostać za przekroczenie prędkości nawet o 3 km/h. Zgodzisz się, że przekraczanie prędkości dozwolonej to jest działanie niezgodne z prawem?
Co mam Ci jeszcze wyjaśnić? Z czym masz wątpliwości?
Franio
6. To Tobie, Barani Łbie, leży na sercu bezpieczeństwo recydywistę drogowego aŁdi przechodzącego w niedozwolonym miejscu, a obrażasz dziecko idące prawidłowo do szkoły i przechodzące przez jezdnię po PdP?
Tu jest sprzeczność.
Hipek
A skąd wiesz, że owe dziecię szło prawidłowo do tej szkoły ? Może wlazło na Pdp nie rozglądając się z telefonem przed gałami, tuż przed owego busa…
Jaja w majonezie
Ja nie popieram Twojego zdania , tak jak kierowca musi zawsze stosować zasadę ograniczonego zaufania, tak samo powinno to dotyczyć pieszego, powinien korzystać z takiej zasady . To nie jest dziki kraj gdzie pieszy może chodzić gdzie chce i nie obowiązuje go nic . Nie ma tłumaczeń na nie rozglądanie się , nie wiem dlaczego tego bronisz i nie rozumiem . Jak samochód jedzie po drodze (łuku) z pierwszeństwem i jak widzi ( bo się rozgląda ) ,że ktoś nie obczaił znaku i mu wymusza to nie wali w niego czy przed chociaż wie że nie zdąży i będzie dzwon , tylko siłą logiki hamuje i go przepuszcza ,chociaż pierwszeństwa nie ma .
Beznadziejny komentarz redakcji, tak samo jak to zdjęcie…
Godzina 7.01 7.02 rano w stronę pszczelej 2 auta jechały i jak mają rejestrator to mają go
A może po prostu był w szoku ? Ogólnie to gdyby piesi się rozglądali można by uniknąć 100 procent potrąceń na pasach ,ale po co? Wystarczy się rozejrzeć czy mogę bezpiecznie wejść …tylko tyle , a w obecnych czasach aż tyle …Mi się należy idę .
Gdyby kierujący na przejazdach kolejowych się rozglądali to do wypadków na przejazdach by nie dochodziło.
Gdyby kierujący na skrzyżowaniach się rozglądali to do wypadków na skrzyżowaniach by nie dochodziło.
Gdyby kierujący podczas zmiany pasa ruchu na drogach S i A się rozglądali to do wypadków na drogach S i A by nie dochodziło.
Więc dlaczego rok rocznie dochodzi do 25.000 wypadków. Wyłącznie z udziałem kierowców? 2000 osób ginie rocznie w tych wypadkach. Może im dasz podobne rady?
I jeszcze jedno. Pomiędzy kierującym, a pieszym, jest jeszcze pewna różnica. Ci pierwsi są dorośli, trzeźwi, sprawni fizycznie i psychicznie, po kursie i egzaminie. Ci drudzy mogą być niedowidzący, pijani, mogą być dziećmi – ale pomimo tego mają prawo być bezpieczni wchodząc na PdP czy idąc chodnikiem. Bo to jest przejście dla pieszych, a nie przejazd dla pojazdów.
Tak zgadza się aspekt kierowców i chętnie poradzę im to co piszesz . Nie bronie kierowców ,bo czarne owce są wszędzie i niestety ludzie często jeżdżą tak jak można na tym portalu przeczytać. Zgadza się tylko ,że kierowcę chroni jeszcze blacha , a pieszego nic dla swojego bezpieczeństwa powinien się rozglądać , powinien zadbać o siebie . Tak jak tu ktoś napisał , kiedyś w szkole jak byliśmy dziećmi nas uczyli jak się zachowywać przed przejściem prze jezdnię a teraz ? Rodzice 5 metrów za pasami włażą wprost pod jadące samochody , czego oni uczą te dzieci ? Ani szkoła , ani rodzice ani te durne przepisy nie uczą nic. A ludzie bez sensu giną a wystarczy się rozejrzeć , co to w ogóle za głupi zwyczaj się zrobił pasy są , widzę wchodzę bez patrzenia to może oczy niech zamykają ,bo to bez różnicy już nawet bo i tak nie patrzą .
Co to za argument, że „w obecnych czasach”, skoro w poprzednich czasach PdP w Polsce były najniebezpieczniejszymi w UE?
Jacy tu prawie sami prawi i sprawiedliwi się znaleźli.
Gdyby (oczywiście w normalnych warunkach pogodowych) bandytę w busie wysuszyli kilometr wcześniej, to byście pisali, że rejestrator niehomogenizowany, albo policjant miał źle zawiązanego buta podczas pomiaru prędkości. I w ogóle to tylko łupienie kierowców. Lepiej za piratów na rowerach by się wzięli.
Fotoradary be, progi zwalniające rak, PdP w złym miejscu – bo przy szkole, obszar zabudowany w lesie, pieszy bez kamizelki, rower bez OC, itp. 100 tego typu farmazonów nie mających związku z przyczynami takich wypadków.
Dobra to teraz inaczej , załóżmy że jedziesz autem ( kierujesz ) , jedziesz 50 km na godzinę przed pasami widzisz ,że ktoś idzie chodnikiem zerkasz , ale widzisz ,że idzie dalej prosto , ale nagle rozmyśla się i skręca na pasy dwa metry od Twojego dotarcia do pasów i co wtedy ? Zdążysz się zatrzymać jeszcze w takich warunkach ? To może zakaz jazdy jak sa opady jakie kolwiek
Dobre pytanie. Konstruktywne.
1. 50km/h w takich warunkach? W rejonie szkoły i PdP z Agatką? Wg mnie trochę przydużo.
2. Budowanie obrazu relacji pieszy-kierujący na PdP na bardzo wybiórczych przykładach (niesygnalizowane wejście pieszego na PdP) nie jest istotą sprawy. W takiej sytuacji (przy nagraniu z kamery, relacji świadków) winnym potrącenia uznany byłby pieszy. Gdy wyjeżdżasz z podporządkowanej, a kierowca Cię „puszcza” to też się nie obronisz. Wymuszenie i bez dowodów się nie obronisz. Ze skrętem pieszego pod kątem prostym jest ten sam problem.
Tylko, że jest to marginalny problem. Jeszcze w takim zdarzeniu nie brałem udziału. Nie byłem nawet świadkiem.
Nawet spośród tysięcy potrąceń na PdP, znalezienie przypadku o którym mówisz jest trudne. Znam z filmików góra ze 3 takie zdarzenia. A dość mocno takie sytuacje śledzę.
Ile razy Tobie zdarzyło się takie wtargniecie. 95% potrąceń to takie wtargniecie, że pijany motorniczy z telefonem by zdołał zatrzymać tramwaj.
Zgadza się przy takich warunkach w tych okolicznościach to za dużo , okoliczności były dodane przy okazji ale chodziło mi o wątek kiedy ktoś robi to nagle, niespodziewanie i jezeli nie ma kamer automatycznie jesteś winny chociaż faktycznie nie jesteś , ale nie ma nagrania ani światków i się nie wybronisz chodzi mi o to ,że są różne przypadki i nie można wszystkich wrzucać do jednego wora , ja osobiście nie wyobrażam sobie wejść na pasy bez rozejrzenia się raz,że to odruch dwa dla swojego bezpieczeństwa .
A może drogi Franiu zamiast te „filmiki” analizować zrobisz prawo jazdy i zobaczysz jak to jest naprawdę?
B R A W O. :))
A co do obrońców Pani kierującej, która przejechała po ofierze wypadku w rejonie PdP. Gdyby rolę się odwróciły i to Pani potrąciła jako pierwsza, a busiarz jako drugi – to kto byłby tym dobrym, a kto złym?
Dorośli tak samo jak dzieci w trudnych sytuacjach bardzo często uciekają od odpowiedzialności za swoje występki. Nie tylko kierowcy ale też NOTARIUSZE, lekarze, sędziowie.
Kilka dni temu któryś z przedstawicieli kierowców represjonowanych za upłynnianie ruchu pisał, że największe zagrożenie powodują Ci co zamulają na drodze. Ciekawe, czy ten w busie też zamulał? Bo ja stawiam 10:1 że to kierowca jeden z tych, co wyprzedzają w zaspach w odległości 10cm od wyprzedzanego pojazdu.
Jestem ciekaw, czy Policjant, który dzisiaj w Kraśniku nałożył mandat za przechodzenie w miejscu niedozwolonym jest z siebie dumny? I na ile (w skali 1-10) oceni swój wkład w poprawę bezpieczeństwa drogowego?
Znowu bandyta w samochodzie. Czyli od nowego tygodnia akcja: roznoszenia odblasków po szkołach i łapania meneli na Wigry 3.
Prawidłowo,za przechodzenie w niedozwolonym miejscu należy się mandat.
Tylko nie wiadomo dlaczego tak niski, powinien wynosić minimum 500 do tego w warunkach recydywy kolejne 500.
Za niskie kary i brak recydywy to po prostu nierówne traktowanie pieszych.
Mam nadzieję ,że jest dumny z siebie nie na 10,a na 100 . Bardzo dobrze , dlaczego zawsze wina jest na kierowców i na nich mandaty? Jak prawo obowiązuje to wszystkich ,a nie wybiórczo . Może jak wystawia trochę mandatów to uratuje to komuś życie ,bo się może zastanowi co robi choć wątpię.
1. Z tego samego powodu, z którego na przejazdach kolejowych maszynista też nie jest winny, lecz zawsze a ten drugi uczestnik tj. – pieszy, rowerzysta, kierowca.
2. Które prawo obowiązuje? Nakaz zatrzymania się przy zielonej strzałce też obowiązuje? Zakaz parkowania busami na chodniku również? A co z zakazem jazdy rowerem po chodnikach? Dlaczego te przepisy są martwe?
3. Policjant wlepiający mandat za przechodzenie przez jezdnię nie ratuje życia. Następnym razem przechodzący pieszy będzie się rozglądał za radiowozem, a nie za tym, czy może przejść bezpiecznie.
4. W żadnym cywilizowanym kraju pieszy nie dostaje mandatu za przejście w niedozwolonym miejscu w mieście. Nawet na czerwonym, jeżeli zrobi to w miarę poprawnie.
5. Za to w każdym cywilizowanym są tysiące nieoznakowanych fotoradarów a mandat można dostać za przekroczenie prędkości nawet o 3 km/h. Zgodzisz się, że przekraczanie prędkości dozwolonej to jest działanie niezgodne z prawem?
Co mam Ci jeszcze wyjaśnić? Z czym masz wątpliwości?
6. To Tobie, Barani Łbie, leży na sercu bezpieczeństwo recydywistę drogowego aŁdi przechodzącego w niedozwolonym miejscu, a obrażasz dziecko idące prawidłowo do szkoły i przechodzące przez jezdnię po PdP?
Tu jest sprzeczność.
A skąd wiesz, że owe dziecię szło prawidłowo do tej szkoły ? Może wlazło na Pdp nie rozglądając się z telefonem przed gałami, tuż przed owego busa…
Ja nie popieram Twojego zdania , tak jak kierowca musi zawsze stosować zasadę ograniczonego zaufania, tak samo powinno to dotyczyć pieszego, powinien korzystać z takiej zasady . To nie jest dziki kraj gdzie pieszy może chodzić gdzie chce i nie obowiązuje go nic . Nie ma tłumaczeń na nie rozglądanie się , nie wiem dlaczego tego bronisz i nie rozumiem . Jak samochód jedzie po drodze (łuku) z pierwszeństwem i jak widzi ( bo się rozgląda ) ,że ktoś nie obczaił znaku i mu wymusza to nie wali w niego czy przed chociaż wie że nie zdąży i będzie dzwon , tylko siłą logiki hamuje i go przepuszcza ,chociaż pierwszeństwa nie ma .