Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wracali z targu, zginęli w drodze do domu. Bułgarzy ofiarami wypadku koło Puław

Policjanci ustalili już wstępne okoliczności tragicznego w skutkach wypadku, jaki miał miejsce koło Puław. Sprawą zajęła się prokuratura.

Prokuratura Rejonowa w Puławach zajęła się sprawą tragicznego w skutkach wypadku, do którego doszło dzisiaj przed południem w miejscowości Leokadiów w powiecie puławskim. Jak już informowaliśmy, około godziny 10:30 na drodze krajowej nr 12 Puławy – Zwoleń zderzyły się trzy samochody: dwa osobowe i ciężarowy.

Jak nas poinformowano, obecnie wszystko wskazuje, że winien wypadku jest 59-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego. Poruszał się on w kierunku Radomia ciężarowym iveco z naczepą typu laweta, na której przewoził ciągnik rolniczy oraz samochód dostawczy. Nie zachowując ostrożności podczas jazdy wjechał w tył jadącego w tym samym kierunku peugeota, którego kierowca zatrzymał się, chcąc wykonać manewr skrętu w lewo, na teren pobliskiej stacji paliw.

Siła zderzenia była tak duża, że kierowca oraz siedząca na przednim fotelu pasażerka peugeota, wypadli przez przednią szybę. Pojazd osobowy został następnie wypchnięty na przeciwległy pas jezdni, gdzie wjechała w niego jadąca z naprzeciwka skoda. W momencie wypadku występowały trudne warunki atmosferyczne, padał obfity deszcz a widoczność była ograniczona.

Pomimo prowadzonej przez dłuższy czas resuscytacji krążeniowo – oddechowej, życia poszkodowanych nie udało się uratować. Zginęli oni w wyniku ciężkich obrażeń ciała. Prokurator zadecydował o zabezpieczeniu ciał celem wykonania sekcji zwłok. Ofiary to 53-letni mężczyzna oraz 65-letnia kobieta, oboje obywatele Bułgarii zamieszkali w województwie mazowieckim. Zajmowali się handlem na targowiskach w różnych częściach kraju. Tym razem, jak co poniedziałek, wracali z targu w Markuszowie.

Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań, której wyniki mają ustalić, czy nie znajdował się pod wpływem środków odurzających. Podobniej jak kierowca skody, 26-latek z woj. zachodniopomorskiego, nie odniósł on w zdarzeniu poważniejszych obrażeń ciała. Przez blisko cztery godziny ruch na drodze krajowej był zablokowany w obu kierunkach.

(fot. TVP Lublin, wideo – nadesłane)
2018-07-16 22:36:10

32 komentarze

  1. Wypadli przez szybe? Pasy powyrywali ? Jak to ?

  2. Kierowcy ciężarówek nie zachowują odległości , myślą że wyhamują tak jak osobowa. Kilkanaście ton na samochodzie to droga hamowania się wydłuża się, po deszczu jeszcze dłużej. PRAW Fizyki się nie oszuka
    Mądry Polak po szkodzie a przed szkodà głupi

  3. co tu pisać ..winna jest tira pozabierać prawka im i tyle dość tego handlu i oszukaństwa to musiało się tak skonczyc wcześniej czy później sprawiedliwość każdego z nas dopada i taka jest prawda..

  4. 1 pezot to kupa złomu na pseudo kołach
    2 ewidentny brak pasów
    3 bułgar za sterami

    oto trzy łagodzące czynniki

    • Ahaha.
      1.Przez te pasy był wypadek? Nie sądzę .

      2.Bo w Bułgarii inaczej się zdaje prawo jazdy?
      Bo jesteś J##@### rasiatą! Takich ludzi nie potrzebujemy w społeczeństwie
      A co do samego „Pezota”
      Znajomi mieli wypadek Fordem
      Samochd miał kilkanaście poduszek powietrznych i ŻADNA się nie włączyła
      Mimo, że udało im się wyjść cało z wypadku (odbijali się od barierek) to ból był niemiłosierny

  5. Co wy kur…a z tymi ledami ? uposledzeni jesteście ? co mają jakieś ledy do najechania z tyłu w biały dzień …takich jak wy co szukają przyczyny tam gdzie jej nie ma powinni leczyć …winny jest zawsze ten co wjezdza w tył poprzedzającego pojazdu i kropka …i nawet jakby stali na środku drogi w nocy ,to masz jeden z drugim jechać tak, zeby zdązyć zareagować i się zatrzymać …skoro nie potrafisz to powinienieś jeden z drugim oddać prawo jazdy

    • Dobrze napisane. Popieram. Ludzie montują LEDY nie żeby fura ładnie wyglądała tylko ze względu na durne przepisy które zmuszają do włączania świateł mijania w dzień.

Z kraju