Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzył się z radiowozem, zginęła policjantka. Sąd nie zgodził się z prokuraturą, wypuścił mężczyznę na wolność

Sylwester A., podejrzany o spowodowanie wypadku w którym zginęła policjantka z Krasnegostawu, na wyrok poczeka na wolności. Prokurator żądał umieszczenia mężczyzny w areszcie, sąd zadecydował, że dozór policji wystarczy.

Jest ostateczna decyzja co do środka zapobiegawczego wobec sprawcy tragicznego w skutkach wypadku w Łopienniku Nadrzecznym. Mieszkaniec gminy Fajsławice 31-letni Sylwester A. tuż po zdarzeniu został umieszczony w policyjnej celi. Tam oczekiwał na dalsze decyzje w jego sprawie. Po przesłuchaniu w prokuraturze przedstawiono mu zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do winy, a śledczy skierowali do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Sędzia nie przychylił się jednak do niego i zadecydował, że 31-latek może wyjść na wolność. Prokuratura nie zgodziła się z tą decyzją i złożyła na nią zażalenie. Na kolejnym posiedzeniu zostało jednak ono odrzucone.

Decyzję argumentowano tym, że Sylwester A. może czekać na zakończenie śledztwa na wolności, gdyż nie istnieje potrzeba umieszczania go w odosobnieniu. Wszystkie niezbędne dowody zostały zabezpieczone, podejrzany przyznał się do winy jak też złożył obszerne wyjaśnienia, które są zgodne z ustaleniami śledztwa. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji.

(fot. policja)
2017-10-31 22:49:09

111 komentarzy

  1. aa nie mowilem ze nie będzie siedział jak się wtyki ma to się nie siedzi pozatym goscio może mieć takie okulady układziki ze wam się w glowach nie miesci w Polsce liczy się kogio się gdzie zna pozatym zawzięty człowiek zawsze wygra i takajest prawda , szkoda policjantki no ale coz skoro jesytescie wierzący to pomyscie ze tak miało być i tyle

  2. Wszyscy usprawiedliwjacy sprawcę ,to tacy sami bezmyślni potencjalni zabójcy drogowi jak on …i nie mówię tu o tym że go wypuscili ,tylko o tym co zrobił ,bo nic go nie usprawiedliwia ,a policja może stać i na środku drogi jak istnieje taka potzreba …tylko ślepy idiota który gna bo mu się zawsze spieszy ,nie zauważy przeszkody na srodku drogi z właczonymi kogutami

  3. Niech prokuratura dobrze sprawdzi czy ci policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia przed przystąpieniem do czynności służbowych. Jestem przekonany że tego nie zrobili, bo nigdy tego nie robią. Nigdy nie zabezpieczają ruchu!!! Myślą, że w niebieskim mundurku są „PANEM, BOGIEM I WŁADCĄ”!!! A nie czepiają się kierowcy, który wpadł na radiowóz. Zawsze zwykły szary obywatel jest winny, policja nigdy.

  4. Śpieszmy się powoli. Wystarczy wyjechać z domu 5-10 minut wcześniej i nie trzeba jechać na złamanie karku, mam nadzieję że rzetelne śledztwo ustali jak było…

  5. Lubię oglądać filmy porno niż policyjne wyścigi za bandytą!

  6. Ja rozumiem postawę policji… tajemnica śledztwa itd. Dlaczego jednak media nawracające wielokrotnie do tej tragedii nie pokażą na fotografii dokładnie tego miejsca. Już po tych czynnościach, następnego dnia, można było pyknąć kilka zdjęć, aby nie powodować tej fali bzdurnych komentarzy odnośnie pozycji, miejsca radiowozu w czasie interwencji.
    To było wezwanie do kolizji i nie zawsze pojazdy mogą o własnych siłach zjechać niezwłocznie w inne bardziej odpowiednie miejsce do prowadzenia dalszych czynności.
    Zobaczcie to miejsce, przy pomocy Google można sobie wirtualnie pojeździć w tamtą i z powrotem, tam nie ma poboczy, barierka prawie w asfalcie.

    https://s1.postimg.org/8sw1c9ecv3/lopiennik.jpg

    https://www.google.pl/maps/@51.0534135,23.0235262,3a,75y,307.16h,71.67t/data=!3m6!1e1!3m4!1svsetiNaNjegFyG_QRwkD9w!2e0!7i13312!8i6656?dcr=0

    Kierowca, który uderzył w radiowóz popełnił bardzo częsty błąd, zmienił pas ruchu bez upewnienia się, czy jest on wolny. Tłumaczenie, ze jest to pas ruchu w tym samym kierunku, pas do wyprzedzania i nic tam nie powinno się znajdować jest absurdalne. Mógł tam zacząć hamować inny pojazd bo złapał gumę, przebiegał łoś… mógł tam wjechać pod prąd inny wariat… i dziesięć innych bardzo prawdopodobnych sytuacji zajęcia pasa mogło się zdarzyć.
    Wystarczyło tylko przed zmianą pasa odczepić się od zderzaka ciężarówki, żeby widzieć fragment drogi przed sobą.

    Jeśli chodzi o uchylenie aresztu, to uważam, że jest to słuszna decyzja.

Z kraju

Wiadomości z info112