Zderzenie podczas zmiany pasa ruchu. Volkswagen wjechał na chodnik i uderzył w skarpę (zdjęcia)
15:25 06-11-2019
Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 14 na ul. Filaretów, na wysokości skrzyżowania z ul. Jutrzenki. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Do zdarzenia doszło w momencie zmiany pasa ruchu przez kierującą audi. Uderzony w bok volkswagen zjechał z jezdni na chodnik i zatrzymał się na skarpie.
Na szczęście w zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał. W chwili obecnej w rejonie kolizji występują niewielkie utrudnienia w ruchu. Na miejscu pracują policjanci, trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Zmiana pasów ruchu na, jak i przed skrzyżowaniem (za wyjątkiem rond) jest zabroniona. Często na jedni przed skrzyżowaniem znajdują się (dla przypomnienia) linia ciągła pomiędzy pasami.
Nie chce się bawić we wróżkę, ale podejrzewam, że było tak:
aŁdi siedziało na zderzaku (bo oni tak lubią) i w momencie gdy pojazd poprzedzający skręcał w prawo, kierującemu aŁdi manewr omijania się nie udał. Zwiększenie odstępu, lub zwolnienie to są manewry zakazane dla aŁdi. W takich sytuacjach kodeks kierowania aŁdi nakazuje dodanie gazu, szarpnięcie kierownicą w lewo, następnie gwałtownie w prawo przy zachowaniu minimalnego odstępu od pojazdu skręcającego.
A ja nie chcę się bawić w lekarza ale podejrzewam że potrzebujesz pilnego wyjazdu do Holandii w celu eutanazji. Takie po**** jak ty tylko marnuja tlen.
Ten w audi jechał prawidłowo, dynamicznie, tylko dziadek w golfie najpierw zamulał na drodze już na 100 metrów przed skrzyżowaniem, a już na skrzyżowaniu złośliwie przyhamował. Jakie przepisy pozwalają skręcającym na zmuszanie innych do zwalniania? Skręcanie „na dziadka”, to jest utrudnianie ruchu i policja powinna za to karać największymi mandatami za blokowanie ruchu.
Kolejna baba ma problem bezpiecznie zmienić pas ruchu?
tylko po co były tam potrzebne dwa duże wozy strażackie które mijały mnie koło zusu, leciały na sygnale jak do pożaru?
Co do przyczyn wypadku to strzelam, że za kierownicą przynajmniej 1dnego samochodu była kobieta 🙂
Te wozy strażackie „leciały” nie do tego zdarzenia…