Zastawie: Pijany kierowca potrącił śmiertelnie dwie nastolatki i uciekł. Jest akt oskarżenia
13:16 28-12-2014
Prokuratura Rejonowa w Łukowie skierowała przed świętami do Sądu Rejonowego w Łukowie akt oskarżenia przeciwko 45-letniemu Mirosławowi P., który w dniu 26 kwietnia 2014 r. w Zastawiu, woj. lubelskiego, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz dla 39-letniego Sylwestra S., pasażera pojazdu.
-Mirosław P. kierując samochodem osobowym marki Seat Cordoba znajdując się w stanie nietrzeźwości, nie zachował wymaganej ostrożności w ten sposób, że nienależycie obserwował drogę na której znajdowały się nieprawidłowo poruszające się piesze, na skutek czego nie podjął żadnych manewrów obronnych pozwalających na uniknięcie zderzenia i potrącił czołowo poruszające się w tym samym kierunku piesze, dwie małoletnie, w następstwie czego wymienione pokrzywdzone doznały obrażeń ciała skutkujących ich zgonem, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia przed przybyciem specjalistycznych służb ratowniczych – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk – Jankowska.
Oprócz tego Mirosław P. będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, za co został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Łukowie w dniu 23 grudnia 2013 roku.
Biegli ustalili, że sprawca zdarzenia w chwili tragicznego wypadku miał 2,8 promila alkoholu we krwi. Przypomnijmy, że Mirosław P. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji po poszukiwaniach następnego dnia. 27 kwietnia 2014 roku o godzinie 4:37 miał 0,60 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli 1,2 promila.
Z zeznań świadków wynikało, że kierujący przed wypadkiem w dniu 26 kwietnia 2014 roku spożywał alkohol.
-Podejrzany Mirosław P. nie przyznał się do dokonania zarzuconych mu przestępstw i odmówił składania wyjaśnień dodaje Beata Syk – Jankowska.
Mirosławowi P. grozi kara łączna do 15 lat pozbawienia wolności .
Oprócz tego w sprawie oskarżono pasażera pojazdu 39-letniego Sylwestra S., który będąc uczestnikiem wypadku drogowego nie udzielił pomocy dwóm pokrzywdzonym. Jak tłumaczył mężczyzna nie uciekł od razu, tak jak kierowca z miejsca zdarzenia, a karetki pogotowia nie wezwał gdyż nie posiadał telefonu.
Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
2014-12-28 12:53:18
(fot. Policja Lublin)
Z tego wszystkiego najbardziej obrzydliwe jest, że bandzior tchórzliwie spierdzielił z miejsca tragedii.
Wysoki Sąd powinien mu za to udzielić szczególnego „rozgrzeszenia”
Za długo to wszystko trwa, powinno być całe postępowanie szybsze, wtedy kara ma większy wymiar wychowawczy. Zwłaszcza w tak drastycznych sprawach.
15 lat śmieszne
Nadziać łachudrę na pal w centrum miasta