Wybierzesz numer 997, na policję się nie dodzwonisz. Duże zmiany w numerach alarmowych
22:37 21-04-2018
Niebawem w naszym regionie rozpocznie się proces, którego celem jest przełączenie numeru alarmowego 997 z policji do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Zgodnie z założeniem, celem zmian jest odciążenie dyspozytorów służb ratunkowych, a także przyśpieszenie alarmowania w sytuacjach wymagających interwencji wielu służb. W praktyce osoba dzwoniąca na nr alarmowy 997, zamiast dyżurnego policji, tak jak to jest od lat, usłyszy operatora numeru alarmowego.
Zadaniem operatora będzie powiadomienie poszczególnych służb, czy to policji kiedy zagrożone zostanie życie, zdrowie, mienie, bezpieczeństwo lub porządek publiczny, czy też jeszcze dodatkowo straży pożarnej i zespołów ratownictwa medycznego, kiedy np. dojdzie do wypadku. Operator będzie też musiał odseparować zgłoszenia bezpodstawne, czy też fałszywe, które wciąż są ogromnym problemem.
W ubiegłym roku, tylko w Centrach Powiadamiania Ratunkowego w naszym kraju, operatorzy odebrali prawie 8,5 mln fałszywych zgłoszeń. Jest to prawie 45 proc. wszystkich odebranych połączeń.
Decyzja o przełączeniu numeru 997 z policji do Centrum Powiadamiania Ratunkowego zapadła po testach, jakie były prowadzone na Śląsku. Tam już od listopada ub. roku mieszkańcy dzwoniący na dotychczasowy numer alarmowy policji, zgłoszenia przekazują operatorowi CPR w Katowicach. Wyniki testów wykazały, że odbieranie zgłoszeń bezpośrednio przez operatorów pozwala na jednoczesne i automatyczne, gdyż za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, powiadomienie wszystkich służb właściwych ze względu na rodzaj zdarzenia.
Zanotowano też skrócenie czasu oczekiwania na odebranie połączeń. Średnio, od momentu wybrania numeru alarmowego do odebrania połączenia przez operatora, upływało około 10 sekund. Dodatkowo ma nie dochodzić do sytuacji, kiedy to obcokrajowcy nie mogli się porozumieć z dyżurnymi, z powodu bariery językowej.
Proces przełączania numeru 997 będzie odbywał się sukcesywnie w całym kraju. Rozpocznie się już w tym miesiącu w województwie opolskim i świętokrzyskim, następnie będzie obejmował kolejne województwa. W planach jest podobne rozwiązanie dotyczące numeru alarmowego 998.
(fot. policja)
2018-04-21 22:30:35
Takie zgłoszenie do policji, przez dyspozytora – pośrednika 112, będzie przypominało powiadomienie mnie przez ZUS o podwyżce emerytury, gdzie zamiast napisać: „”Ciesz się frajerze, że dostałeś 7 PLN’ów podwyżki od marca br.”, otrzymuje się 2 kartki formatu A4 zadrukowane obustronnie bełkotem urzędniczym powołujących się na 30 ustaw w nawiązaniu do 50 innych ustaw wraz z poprawkami do 10 jeszcze innych ustaw.
Dobra zmiana, bardzo dobra zmiana. Szkoda, że być może wielu potrzebujących natychmiastowej pomocy policji, czy Pogotowia, nie doczeka interwencji jakichkolwiek służb – umrze wcześniej.
Największa głupota jaką ktoś mógł wymyślić. W tv ludziom piorą mózg serialem „na ratunek 112” i przeraża mnie tym bardziej, bo zostanie nam ten nr narzucony. W tym momencie ten system jeszcze kuleje. Osobiście uważam, że ten nr 112 powinien być przeznaczony z myślą o obcokrajowcach. Już teraz dzwoniąc na 112 znacznie dłużej trwa dysponowanie odpowiednich służb.
I bardzo dobrze popieram te zmianę przynajmniej nie będą się śmiać z kogoś starszego co nie potrafi wytłumaczyć albo się wysłowić dyżurny od sprzątania jak w szkole hahaha
Wspaniały pomysł, zdecydowanie przyśpieszy to czas reakcji i ewentualne interwencje.
Proponuję jeszcze weryfikację przez kod SMS żeby było „jeszcze szybciej”. Najważniejsze że państwo dba o obywateli by żyło się lepiej.
Telefon na 112 „ktoś wlamuje mi się do domu” dyspozytorka: pana imię i nazwisko,pesel, nr telefonu, skąd pan dzwoni, jak ubrani są napastnicy jak wyglądają może jakieś znaki szczegółowe? Chce pan żeby przełączyć pana na policje?
Graty dla de-bi-la co to wymyślił i wprowadza , najlepiej dajcie mu nagrode za to jeszcze i teke ministra
kto się dodzwoni do 10 sek.na 997.986 to otrzyma Pissowską premię najlepiej Błaszczaka !!!!!!!
Nie ma takiej opcji, zeby w 10 sekund.
Tydzień temu czekałem 15 minut na połączenie do „bohaterskiego ” dyspozytora 112, potem odechciało mi się zgłaszać i zadzwoniłem do Straży Miejskiej – poszło znacznie szybciej.
bez sensu jest ten system…