Wpadli na granicy z kradzionymi autami
00:05 26-09-2016
Do ujawnienia pierwszego ze skradzionych aut doszło 22 września na drogowym przejściu granicznym w Terespolu. Funkcjonariusze NOSG zatrzymali 31-letniego obywatela Węgier. Mężczyzna usiłował wyjechać z Polski autem marki BMW o wartości 50 tys. złotych.
– W czasie kontroli granicznej ustalono, iż samochód został wcześniej skradziony na terytorium Węgier – informuje Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Jeszcze tego samego dnia na przejściu granicznym w Dorohusku, w trakcie prowadzonych działań związanych z kontrolą legalności pojazdów, zatrzymano 50-letniego obywatela Polski.
– Podróżny usiłował wyjechać z Polski, samochodem marki Peugeot Partner o szacunkowej wartości 38 000 zł. W czasie kontroli granicznej funkcjonariusze ustalili, iż samochód został skradziony na terytorium Polski – wyjaśnia Dariusz Sienicki.
Trwa ustalanie okoliczności w jakich pojazdy zostały utracone. Od początku roku funkcjonariusze NOSG, odzyskali już pojazdy pochodzące z przestępstwa o wartości ponad 9 mln zł.
2016-09-25 23:50:21
(fot. NOSG)
no i znakomicie, kradzież samochodu przy braku ubezpieczenia „od tego ryzyka” jest dramatem dla właściciela, który zostaje z niczym, a Ci co świadomie kupują takie auta są takimi samymi złodziejami jak Ci co je fizycznie zabierają z pod domów, z garaży, z parkingów…
brawo Wy ….. nawet nie myślcie o wprowadzeni strefy Schengen na wschodzie… ,moim skromnym zdaniem państwa w których ta strefa obowiązuje powinny „finansować” bezpośrednio ochronę granic właśnie przed takimi złodziejaszkami