W rzece pojawiły się zanieczyszczenia, zareagował burmistrz. Trwa śledztwo

Na początku maja tego roku burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego zaalarmował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie o niepokojącym stanie rzeki Piszczka (Piszczanka) w rejonie Międzyrzeca Podlaskiego.

Na niepokojące zanieczyszczenia zwrócili uwagę mieszkańców, którzy zamieszczali w sieci zdjęcia oraz nagrania, na których widać było jakość wody w rzece. W związku z podejrzeniem naruszenia przepisów ustawy Prawo ochrony środowiska miasto 11 maja ponownie wystąpiło do WIOŚ z prośbą o podjęcie działań w tej sprawie. O stanie rzeki został poinformowany jej właściciel czyli Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”.

WIOŚ pobrał próbki wody do badań, ich wyniki będzie znany niebawem. Policjanci natomiast ustalili, że zanieczyszczenia pochodzą z sąsiedniego województwa. W sprawie cały czas trwają ustalenia.

(fot. UM Międzyrzec Podlaski)