Utrudnienia w ruchu po porannym wypadku na al. Kraśnickiej (zdjęcia)
09:42 18-01-2024
fot. nadesłane Rafał
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 7.00 na al. Kraśnickiej, w rejonie skrzyżowania z ul. Bełżycką. Służby ratunkowe przyjęły zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych – volvo i chryslera. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Na miejscu ratownicy zastali dwa rozbite pojazdy. Do szpitala zostali przewiezieni kierowcy z obu samochodów. Początkowo al. Kraśnicka była całkowicie zablokowana, obecnie ruchu w miejscu zdarzenia jest spowolniony.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zderzenia obu pojazdów. Utrudnienia w ruchu mogą potrwać jeszcze około godziny. Policjanci kierują ruchem.
Galeria zdjęć
Zdjęcia: nadesłane Rafał, Patryk, lublin112.pl
Dzisiejszego dnia to już trzecia dobra wiadomość, a do wieczora oho hooo !!!
Na skutek zderzenia dwóch pojazdów osobowych, do szpitala trafiły dwie osoby, a ilu dobrych ludzi miało zajęcie.
I wszyscy przy tejże okazji zarobili.
Oprócz grabarza, pisał tu kiedyś taki jeden, ale coś zamilkł. Może go co vid skosił?
Strach wyjeżdżać na ulicę. Świrów drogowych miało ubywać, a mi się wydaje, że przybywa.
Sto ostatnich zdarzeń to wyłączenie zdarzenia z udziałem wyłączenie samochodów osobowych. Wszystkie z winy ich kierujących.
Ale wystarczy jedna potrącona (w dodatku nie ze swojej winy) staruszka, żeby forum pisało, że piesi to Święte Krowy, a rowerzyści nie stosują się do przepisów, bo jeżdżą po chodnikach.
Bo piesi to Święte Krowy, a rowerzyści nie stosują się do przepisów, bo jeżdżą po chodnikach.
Wyciągaliśmy poszkodowanych z aut. Żaden świr. Kierowca Volvo zasłabł (nie będę pisał na co był chory) i zjechał na przeciwległy pas zderzając się z Chryslerem. Na szczęście 3 osoby (w tym ja i strażak jadący do pracy) miały przeszkolenie w zakresie pierwszej pomocy. Karetki były na miejscu może 5 min po zgłoszeniu. Na szczęście oprócz strat w autach nic poważnego poszkodowanym się nie stało
Akurat jechałem w stronę lublina, i się zastanawiałem co się stało. na wyprzedzanie na wariata to nie wyglądało, bo o tej porze po prostu wyprzedzanie jest niewykonalne. zastanawiałem się czy ktoś z bocznej nie wjechał na chama, i volwiak usiłował się ratować. a tu zawiodło zdrowie. niestety bywa, człowiek nie jest niezawodny.
ze służb które były, to:
na miejsce właśnie dojeżdżała 1 karetka i 1 policja
jadąc dalej, minąłem jeszcze 2gą karetkę, i 2 strażackie.
I pomyśleć, że część z tych drogowych ameb, które zimą kierując samochodami (choć nawet tego nie potrafią) będzie już niedługo poruszać się po drogach rowerami.
problemem nie jest amebizm, ale to że tu nawet nie ma normalnej ścieżki rowerowej. co do rowerzystów, jestem za tym aby ich wpuszczać na chodniki pod warunkiem, że nie mają tu żadnego pierwszeństwa. niestety ……. zachowują się jak totalni idioci. sam jeżdżę samochodem, dużo rowerem, często pieszo, i widzę po prostu tragedię w każdej z tych grup.
trza bylo predzej
Czekam z utęsknieniem kiedy zaczną rekwirować auta ,przynajmniej mniej pijanych na drodze będzie !
wystarczy że zaczną prawidłowo reagować na zgłoszenia, że jedzie pijany, lub jedzie ten któremu zabrano prawko. póki co wygląda to kiepsko.