Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Krochmalna: Zderzenie motocykla z osobówką. Jedna osoba ranna

W środę późnym popołudniem na ul. Krochmalnej doszło do zderzenia motocykla z seatem. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Do zdarzenia doszło w środę po południu na ul. Krochmalnej, na wysokości wjazdu do stacji paliw. Kierujący seatem jadący ul. Krochmalną w stronę centrum podjął manewr skrętu w lewo, na stację paliw. W momencie jak pojazd skręcał w jego bok uderzył motocykl marki Honda. Jednoślad obił się od seata, wjechał na pobocze, przeleciał przez ścieżkę rowerową i chodnik a następnie zatrzymał się na metalowym ogrodzeniu.

Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przewiozło rannego mężczyznę do szpitala. Jak ustaliliśmy kierujący hondą doznał złamania ręki i ogólnych potłuczeń.

W toku ustaleń policjantów z lubelskiej drogówki okazało się, że pojazd osobowy nie posiadał od ponad roku aktualnych badań technicznych. Kierujący osobówką był trzeźwy.

Przejazd w okolicach zdarzenia odbywał się z utrudnieniami. W kierunku ul. Jana Pawła II nieprzejezdny był jeden pas ruchu.

2014-06-11 23:24:16
(fot. lublin112.pl)

38 komentarzy

  1. Nie Kuba, motocyklista przy wyprzedzaniu musiał przekroczyć linię ciągłą, innym słowem poruszał się drogą dwu jezdniową pod prąd. W tym momencie kierowca Seata nie mógł się go tam spodziewać. Pomijam kwestię kretynizmu poruszania się pojazdem bez badań technicznych.
    Przypominam też że manewr wyprzedzania można legalnie rozpocząć po upewnieniu się że zachowasz odpowiedni odstęp.

    • Nie wpadłeś/aś na pomysł, że może próbował w ostatniej chwili uniknąć zderzenia i ratować sytuację?
      Poza tym fakt, że Seat znajduje się za linią nie oznacza przecież, że do kolizji doszło za tą linią (Seat po kolizji przecież nie zatrzymał się w miejscu, tylko jeszcze chwilę jechał).

      • dokładnie. ludzie mysla ze tak jak jest na zdjeciu to znaczy ze sie czas zatrzymal w momencie zderzenie… bo przeciez w podstawowce na fizyce to sie nie chcialo uczyc podstawowych praw???

  2. @Pytający
    To kierowca samochodu wyprzedzając jednoślad lub zaprzęg ma zachować metr odstępu. Jednośladu/zaprzęgu wyprzedzającego samochód to nie dotyczy.
    Manewr skrętu w lewo wolno wykonać tylko od osi jezdni (czyli w tym wypadku z lewego pasa), jedyny wyjątek od tej reguły to jazda pojazdem, którego wymiary nie pozwalają na taki skręt (osobówki to więc nie dotyczy).
    Owszem, nie wolno wyprzedzać jeżeli ktoś już skręca.
    Ale decydujące jest tutaj to, kto zaczął manewr pierwszy. Skoro motocykl wbił się w Seata bez hamowania, to raczej to Seat zaczął manewr jako drugi, gdy był już wyprzedzany.

    Scenariusz w którym (jak sugeruje tutaj jeden z przedmówców) motocyklista wyprzedzał (w słowach autora „jechał na wprost”) lewym pasem a Seat manewr skrętu w lewo rozpoczął z prawego chyba też nie stawia kierującego Seatem w zbyt korzystnej sytuacji???

    Jak masz oszczędności – zainwestuj w kurs 😉
    Bo to kierowcy Seata zabrakło sporo (i nie mówię o pieczątce z SKP w dowodzie rejestracyjnym, ale o umiejętnościach i znajomości przepisów).

  3. Panowie, ja tam nikogo nie wyprzedzałem. Jechałem lewym pasem prosto. Seat był na prawym pasie. Reszta już bez komentarza.

    • No to szybkiego powrotu do zdrowia życzę i przepraszam za bawienie się w Pana adwokata (ale z samych zdjęć wina kierowcy była dla mnie oczywista).
      No, ale specjaliści od prawa i ruchu drogowego wiedzieli lepiej 🙂

  4. No i wszytsko jasne. adwokat jeden a sędziów że ho ho … brawo ludzie. osądzaj najłatwiej co?

  5. Nie wszyscy dyskutowali tu o winie motocyklisty czy kierowcy Seata. Niektórzy chcieli pokazać że bezpieczne wyprzedzanie w ramach jednego pasa praktycznie nie jest możliwe. Odległość 1 m to co innego niż zachowanie bezpiecznej odległości. Przekonują się o tym m in zdający egzamin na ulicy Pogodnej. A próby udawadniania racji gdy jej się nie ma ( patrz pierwsze zdanie) nie najlepiej świadczą o kaznodzieju
    A dla motocyklicty. Brawa za wybronienie się z podbramkowej sytuacji. A wdzięczny powinien być przede wszystkim kierowca Seata. Nawet jak racja była po jego stronie.

    • @Pytający
      Jaka racja po stronie kierowcy Seata?
      Że co proszę?
      Potencjalnemu mordercy chcesz rację przyznawać?
      No nieźle.

      @s
      Tam nie do końca są dwa pasy (prawy zanika powoli akurat przy „Bliskiej”) – wiem, bo jeżdżę czasami i jadący od strony DIamentowej potrafią dość chamsko się tam wciskać (nie, żebym nie wpuścił kogoś kto przede mną jedzie i sygnalizuje, ale jak ktoś jedzie za mną i widząc, że pas się kończy daje po garach żeby się na siłę wcisnąć przede mnie, to jednak nieładnie).

  6. Po pierwsze gdzie jest powiedziane że Seat skręcał z prawego pasa w lewo ? Tego nie ma w informacjach prasowych, a nie opierajmy się na wypowiedziach przypadkowych userów.
    Oczywiście jeżeli tak było to jest bezsprzeczna wina kierującego Seatem.
    W przypadku gdy Seat robił to prawidłowo, tzn. skręcał w lewo z pasa lewego w tym przypadku wina jest motocyklisty i prawo jest w tym przypadku jasne.
    Po pierwsze kierujący pojazdem nie ma prawa przekroczyć linii ciągłej, a miejsca na to raczej nie było, jeżeli to zrobił to w tym momencie poruszał się pod prąd. (nie miało prawa go tam być)
    Po drugie kierujący pojazdem ma obowiązek przed podjęciem manewru wyprzedzania upewnić się że pojazd wyprzedzany nie sygnalizuje zamiaru skrętu, oraz czy jest wystarczająca ilość miejsca do bezpiecznego wykonania manewru.
    Jest jeszcze trzecia możliwość zajścia, to że motocykl jechał za seatem, ten nie oczekiwanie zahamował, a motocykl ratował się jego omijaniem niestety z lewej strony. Znowu wina motocyklisty – nie zachowanie bezpiecznego odstępu.
    Tak pomijając wszystko po diabła brał się za wyprzedzanie z lewej ? Nie mógł polecieć śród pasem ???
    Na koniec wstrzymajmy się do wskazywania sprawcy dopóki Policja nie określi winnego, na pewno byli jacyś świadkowie.
    Na razie to takie trolowanie, też mogę napisać że byłem, widziałem, a Seat wjechał w nie go z premedytacją 🙂
    Pozdrawiam

  7. Do poprzednika – a myslisz ze osoba ktora wypowiada sie ” jechałem prosto…” i podpisuje sie „motocyklista” to przypadkowa osoba? serio… skoro tak stawiasz sprawe no to sam widzisz ze info z pierwszej reki od poszkodowanego… wiec o czym ta dyskusja ludzie?

    A co do pasów na ulicy krochmalnej – w miejscu w ktorym mial miejsce wypadek SA JESZCZE DWA PASY … zaznaczam – w miejscu gdzie BYŁ wypadek a nie gdzie się skończył – proponuje przemyśleć podstawowe prawa fizyki jeśli ktoś ma wątpliwości.

  8. moto nie jechal za seatem – jechal swoim pasem prosto a seat wjechał na krochmalna pasem zjazdowym… takie info są od uczestników wypadku. i takie info jest prawdziwe. cała reszta to wasze wywody i wyobrazenia i proba interpretacji zdjęc PO WYPADKOWYCH. kto nie bł i nie widział niech sie nie wypowiadac i nie osądza ! bo wy raczej prawa sami nie wymierzycie co ? ;/

Z kraju