Roztaczane wizje były bardzo śmiałe, zaś Ursus miał się stać jednym ze światowych liderów w swojej branży. Szybko okazało się, że sytuacja spółka staje się coraz gorsza.
Jest dalszy ciąg sprawy związanej z wycofaniem się inwestora, który miał dofinansować spółkę Ursus Bus. Teraz obie strony udały się do organów ścigania. Sprawą mają zająć się policja oraz prokuratura.
Kolejne czarne chmury pojawiły się nad lubelskim producentem autobusów. Kontrola Inspekcji Pracy wykazała, że firma ma poważne zaległości finansowe wobec swoich pracowników.
Lubelski Ursus, który liczy na kontrakt na 1000 autobusów, nie może dostarczyć nawet 5 sztuk pojazdów. Właśnie stracił zamówienie na dostawę elektrycznych autobusów do Katowic. Są też odwołania od decyzji Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Jeszcze w październiku lubelski Ursus zapewniał, że zła kondycja finansowa firmy nie ma wpływu na działalność w zakresie produkcji autobusów. To w niej upatrywano przyszłość i szansę na rozwój. Teraz okazuje się, że Ursus Bus zostaje sprzedany.