Na miejskich kasztanowcach białych pojawiły się pułapki feromonowe. To wiosenny etap walki ze szkodnikiem tych drzew – szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Na najcenniejszych 70 kasztanowcach zawieszono 210 lejkowych pułapek.
Kamil Piwowarczyk ze Stowarzyszenia Szansa dla Bociana za naszym pośrednictwem chciałby zwrócić uwagę naszych Czytelników na problem różnego rodzaju pułapek jakie pozostawiamy w naturalnym środowisku, a które są śmiertelnie niebezpiecznie mi.n. dla ptaków.
Wróg numer jeden kasztanowców zaczyna budzić się z zimowego snu. Dlatego też jak co roku, rozpoczęła się walka z tym groźnym dla drzew motylem. Zakładane są opaski lepowe oraz pułapki feromonowe.
Na nietypowe konstrukcje z drewna można się natknąć podczas spacerów po lesie. Mają one chronić drzewostan przed chrząszczami.
Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Posterunku w Zamościu podczas patrolu natrafili na klatki-pułapki na drzewach. Wewnątrz znajdowały się dzikie ptaki.