Granaty moździerzowe pochodzące z okresu II wojny światowej zostały znalezione podczas prac ziemnych na terenie Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian. Niebezpieczne znaleziska były zabezpieczone przez policjantów do czasu przyjazdu saperów, którzy ujawnili dodatkowe „niebezpieczne pamiątki”. Zneutralizowali łącznie 20 granatów.
Dwa zgłoszenia o niewybuchach otrzymał wczoraj dyżurny zamojskiej komendy. Skorodowany pocisk artyleryjski odnalazła kobieta podczas grzybobrania w kompleksie leśnym w Zawadzie, zaś ręczny granat został wykopany w czasie prac ziemnych na jednej z posesji w Zamościu.
W minionym tygodniu na terenie gminy Adamów odnaleziono niewybuchy pochodzące z czasów II wojny światowej. Zgłoszenie o odkryciu dwóch skorodowanych granatów moździerzowych kalibru 82 mm oraz kilku pocisków artyleryjskich kalibru 37 mm wpłynęło do policji w Zamościu. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy, obszar został odpowiednio zabezpieczony, a niebezpieczeństwo zminimalizowane.
W ostatnich dniach, puławscy policjanci trzykrotnie otrzymali zgłoszenia o ujawnionych niewybuchach. Pozostałości z II wojny światowej znaleziono w Piskorowie, Tomaszowie oraz w Baranowie.
Dwa zgłoszenia dotyczące znalezienia niewybuchów wpłynęły do komendy w Puławach. W lesie w Tomaszowie i w Kochanowie znalezione zostały uzbrojone granaty moździerzowe. Policyjni pirotechnicy zabezpieczyli miejsca ich znalezienia do czasu przyjazdu saperów.
Na nietypowe znalezisko w czasie prac ziemnych trafił mieszkaniec gminy Sitno. Wykonując odwodnienie domu wykopał granat moździerzowy. Natychmiast przerwał prace i powiadomił służby. Wojskowi saperzy w czasie sprawdzania terenu posesji odnaleźli kilka kolejnych niewybuchów.
Zablokowany został ruch na drodze krajowej nr 12 na trasie Piaski - Chełm. Wszystko przez działania saperów, którzy usuwają niewybuchy. Miejsce zdarzenia można objechać alternatywną trasą.
Niewybuchy granatów ręcznych w liczbie 32 sztuk zostały znalezione na terenie kompleksu leśnego w miejscowości Chodlik w powiecie opolskim. Mundurowi zabezpieczają teren do czasu przyjazdu patrolu saperskiego.
Operator koparki, kopiąc rów w Leokadiowie natrafił na przedmiot przypominający niewybuch. Policyjny pirotechnik potwierdził, że wykopane zostały pociski artyleryjskie, a kolejne mogą znajdować się w ziemi. Potwierdzili to saperzy, którzy wydobyli ponad 100 tych niebezpiecznych przedmiotów.
Wczoraj w kompleksie leśnym w Potokach w gminie Lubycza Królewska znaleziono pocisk artyleryjski i amunicję strzelecką. O niebezpiecznych pozostałościach z czasów wojny policjantów poinformował leśniczy, który oprowadzał grupę turystów.
Wizytą policji zakończyły się prace polowe w jednej z miejscowości w powiecie kraśnickim. Odkryto bowiem niewybuchy z czasów II Wojny Światowej.
Od godzin porannych trwają przygotowania do usunięcia niewybuchów przy ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Trwa również ewakuacja mieszkańców w promieniu 250 metrów od miejsca zdarzenia. Działania saperów mogą potrwać kilka godzin. Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności oraz stosowania się do poleceń mundurowych.
Przy ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej ujawnione zostały łącznie 22 niewybuchy bomb lotniczych. Patrol rozminowania podjął część posiadającą zapalniki. Kolejne działania będą prowadzone w najbliższy piątek. Znów konieczna będzie ewakuacja mieszkańców. Planowana strefa ewakuacji podczas działań to 250 metrów od miejsca zdarzenia.
Nie udało się wywieźć wszystkich niewybuchów z czasów II wojny światowej, jakie odkryto na placu budowy w Białej Podlaskiej. To kolejne takie znalezisko w tym miejscu.
We wtorek zostały znaleziony kolejne niewybuchy przez patrol saperski na terenie budowy przy ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Są to najprawdopodobniej bomby lotnicze.