Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy podczas meczu Motoru Lublin z Orlętami z Radzynia Podlaskiego, wnieśli na stadion i odpalili race. Jeden ze sprawców odpowie przed sądem dla nieletnich.
W środę (25 lutego) na Arenie Lublin miało zostać rozegrane towarzyskie starcie pomiędzy piłkarzami Górnika Łęczna, a Motoru Lublin. Okazuje się jednak, że to spotkanie nie dojdzie do skutku.
Lubelski Motor w środę wznowił treningi, a wśród zawodników, którzy wybiegli na premierowe spotkanie w trakcie przerwy między rozgrywkami, znalazły się nowe twarze. Niestety, zabrakło także kilku znaczących piłkarzy żółto-biało-niebieskich. Co ciekawe, przedstawiciele klubu nie wykluczają, że na testach pojawią się kolejni nowi piłkarze.
W ostatnim spotkaniu przed zimową przerwą kibice byli świadkami meczu przyjaźni pomiędzy Motorem a Chełmianką. Piłkarskie święto popsuł jednak Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, który mimo próśb ze strony obu klubów nie wyraził zgody na rozegranie tego pojedynku wiosną na Arenie Lublin. Dziś, piłkarze stworzyli pełne walki widowisko, w którym zabrakło najważniejszego, czyli bramek.Spotkanie obserwowało tylko około 350 kibiców.
24 mężczyzn trafiło do aresztu po bójce pomiędzy zwolennikami drużyn piłkarskich z Ryk, Dęblina i Lublina. Trzech z nich odpowie za czynną napaść na policjantów a czterech za posiadanie narkotyków.
Dzisiaj o godzinie 15 rozpocznie się mecz Motoru Lublin z Radomiakiem Radom. Kibicie z Radomia nie przyjadą do Lublina aby dopingować swoją drużynę. Trybuny wypełnią tylko kibice Motoru. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że […]
Dzisiaj na jednej ze ścian bloku na os. Nałkowskich kibice Motoru Lublin zakończyli prace nad obrazem. Nie jest to byle jaki bohomaz, czy szpetne graffiti a dopracowany obraz wyrażający to co kibice […]