Pomimo licznych odwołań i starań o wstrzymanie wykonania kary, ksiądz Stanisław G., skazany za pedofilię, rozpoczął odbywanie wyroku. Najbliższe trzy lata spędzi za kratkami.
Blisko rok starań adwokatów księdza Stanisława G., jak też liczne odwołania i wnioski nie przyniosły skutku. Do połowy października, skazany za molestowanie dziewczynek duchowny, ma stawić się w Zakładzie Karnym.
Zgodnie z zapowiedziami, prokuratura odwołała się od wyroku dla księdza Stanisława G., skazanego za molestowanie dzieci. Prokurator nie zgodził się na karę w zawieszeniu i żądał bezwzględnego więzienia.
Najwyżej na przeprosiny może liczyć Piotr H., który jak twierdzi, w młodości był molestowany przez księdza. Sąd orzekł, że sprawa się przedawniła wobec czego sędzia Mariusz Tchórzewski oddalił powództwo przeciwko emerytowanemu duchownemu Walerianowi S.
Za zamkniętymi drzwiami odbyła się dzisiaj pierwsza rozprawa o zadośćuczynienie dla mężczyzny, który jak twierdzi, w młodości był molestowany przez księdza. Postępowanie toczy się na drodze cywilnej.
Jak już wczoraj informowaliśmy, w pociągu jadącym z Gdyni do Lublina zatrzymano mężczyznę, który napastował seksualnie dwie młode kobiety. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.
Rozpiął rozporek i zamknął się w przedziale z dwiema kobietami. Potem zaczął się masturbować. Mężczyznę zatrzymali sokiści.
Po publikacji komunikatu i zdjęcia sprawcy, który dopuścił się innej czynności seksualnej wobec osoby małoletniej poszukiwany mężczyzna sam zgłosił się na Policję.