W różnych punktach kampusu UMCS rozstawione są domki dla owadów zapylających. W ten sposób, choć nie jest to jedyny projekt, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej włącza się w akcję ratowania szeroko rozumianych „zapylaczy”.
Jeszcze niedawno, 3-4 lata temu, kosiarki pracowały prawie nieustannie na miejskich skwerach, klombach i w parkach. Wszystkie trawniki były pieczołowicie koszone, choć zdarzały się i poślizgi z terminowością.
Łąki kwietne nabierają kolorów, cieszą nie tylko oko, lecz również są rajem dla zapylaczy. Na terenie Świdnika zajmują one około 1100 mkw.
Przy rondzie u zbiegu ulic: Tarnogrodzkiej, Motorowej i Al. Jana Pawła w Biłgoraju zasiano łąkę kwietną. Ma ona ok. 300 m² i właśnie zaczęła cieszyć oczy różnokolorowymi kwiatami.
Łąki kwietne z różnokolorowych roślin, mających zapewniać kwitnienie przez cały sezon, zostaną utworzone w kilku miejscach na terenie Lublina. Z jednej z nich dodatkowo wyrastały będą również słoneczniki.
Władze trzech kolejnych miast z naszego regionu podjęły działania mające na celu ograniczenie koszenia trawy czy też zakładania łąk kwietnych. Dzięki temu w glebie zatrzymywana jest wilgoć, ma to również wpływ na różnorodności fauny i flory.
W 9 miejscach na terenie Lublina będą do końca maja zasiane łąki kwietne. W kolejnych 23 miejscach ograniczone zostanie koszenie terenów zielonych w celu utworzenia naturalnych łąk kwietnych.