Groźny wypadek miał miejsce wczoraj późnym wieczorem na drodze z Lublina do Biłgoraja. Na przejściu dla pieszych potrącona została kobieta.
Wykonywał manewr skrętu w lewo i wjechał w przechodzące przez ulicę osoby. Potrącone zostały dwie kobiety. Jedna z nich trafiła do szpitala.
Potrącony przez auto 12-latek odniósł obrażenia ciała i trafił do szpitala. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
Przesadził z prędkością na łuku jezdni, podróż zakończył taranując bariery. W dalszą drogę udał się pieszo. Rozbite auto porzucił, a teraz policjanci ustalają, kto nim kierował.
Sygnalizacja świetlna nie działała, wjeżdżając na rondo zignorowała znaki. Tym samym nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu hyundaiowi. W wyniku tego doszło do zderzenia obu pojazdów.
Na łuku jezdni motocyklista stracił panowanie nad pojazdem. Jednoślad wypadł z jezdni i uderzył w słup. Leżącego na trawie nieprzytomnego mężczyznę zauważyli przejeżdżający w pobliżu kierowcy.
Minionej nocy, w pobliżu Zalewu Zemborzyckiego, samochód osobowy uderzył w drzewo. Pomimo groźnie wyglądającego zdarzenia, nikt w nim nie ucierpiał.
Kierowca toyoty na minuty nie zdołał w porę wyhamować na mokrej nawierzchni. W wyniku tego wjechał w renaulta i mazdę.
Ogromne szczęście miał kierowca volvo, które wypadło z drogi i kilkukrotnie koziołkowało. Mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń ciała.
Pieszy trafił z obrażeniami ciała do szpitala po tym, jak został potrącony na przejściu przez samochód. Wstępne ustalenia wskazują, że oboje uczestnicy wypadku nie są bez winy.
Kompletnie rozbite auto znajduje się przy trasie Lublin - Wysokie. Pojazd wcześniej kilkukrotnie koziołkował. Na miejsce jedzie policja.
W czwartek rano na al. Tysiąclecia w Lublinie pojazd osobowy wypadł z drogi i uderzył w metalowe bariery. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał i zostało ono zakwalifikowane jako kolizja.